Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/04/29, 4:14 am Temat postu: Odszedł |
|
|
Autror: Sarge Cruz
Tłumaczenie: Cruz
"Odszedł"
Odszedł.
On odszedł.
Odszedł na zawsze.
Jak to możliwe...?
Jak to się stało...?
Nie rozumiem.
Było dobrze.
Miał się niedługo obudzić.
Potem odebrałam telefon, że odszedł. Odszedł? Co to ma kurwa znaczyć? Jego ciało nadal tam jest. Jego ciało nie zniknęło, więc jak mógł odejść?
Jego dusza. Jego piękna dusza go opuściła. To jego dusza odeszła.
I nigdy nie wróci.
Opuścił tych wszystkich ludzi.
Tych wszystkich ludzi, którzy go kochali, również mnie.
Jak mamy sobie z tym poradzić?
Przepraszam za wszystko.
Jeśli sprawiłam Ci ból, przepraszam, nigdy nie dowiesz się jak bardzo jest mi przykro.
Teraz naprawdę nigdy się o tym nie dowiesz, bo odszedłeś.
Marzę o tym, by móc cieszyć się tym czasem, kiedy byłeś na tym świecie.
Przepraszam, że nigdy nie odwiedziłam Cię w szpitalu, aż do teraz.
Powodem, dla którego tego nie zrobiłam było to, że nie chciałam przed Tobą płakać, ale teraz, kiedy odszedłeś, łzy spływają mi po policzkach i nie mogę ich powstrzymać.
Nie jestem pewna, czy chcę je powstrzymać.
Kiedy odebrałam telefon powiedzieli mi, że mogę przyjechać i się z nim pożegnać. Więc rzuciłam wszystko i przyjechałam do szpitala. Jest tutaj wielu ludzi, Bosco. Byłeś częścią wielu ludzkich istnień. Nigdy nie uświadamiałam sobie jak wielu, aż do teraz.
Ludzie patrzą na mnie przez szybę. Patrzą jak płaczę. Nic mnie to już nie obchodzi.
Teraz wiem, że zawsze będziesz tam na górze.
Może spoglądasz w dół i patrzysz na mnie.
Chronisz mnie.
A nawet jeśli nie, nadal będę myśleć, że tak. To boli mniej, kiedy wierzę, że jesteś tam u góry, obserwujesz mnie i jesteś moim aniołem stróżem.
Bosco, kocham Cię. Zawsze kochałam. Od pierwszej chwili, kiedy Cię ujrzałam, kiedy spotkałam Cię na mojej drodze. I zawsze będę Cię kochać.
Te amo, mi amor. Te amo.
KONIEC.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 06/04/29, 6:21 pm Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że wzruszyłam się (co rzadko mi się zdarza). Boże, biedny Bosco. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być...
Post został pochwalony 0 razy
|
|