|
|
Autor |
Wiadomość |
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/03/24, 4:33 pm Temat postu: ROZMYTE FOTOGRAFIE by Cruz |
|
|
Tytuł: Rozmyte fotografie
Autor: Cruz
Fabuła: Cruz przegląda zdjęcia, które są bliskie jej sercu. Fotografie te skłaniają ją do refleksji i przemyśleń.
Parę słów od autorki: Tak jakoś lepiej czuję się w pisaniu krótkich opowiadań, które raczej nie mają jakiejś tam wielkiej fabuły, ale które opisują czyjeś uczucia i przemyślenia. Dlatego napisałam to opowiadanie. Nie wyszło tak, jak miało wyjść, ale niech już będzie... Opowiadanie ma tylko jedną część. Liczę na to, że każdy, kto przeczyta ten fanficition napisze chociaż krótki komenatrz na jego temat. Bardzo mi zależy na Waszych opiniach.
ROZMYTE FOTOGRAFIE
Siadam wygodnie w fotelu. W rękach trzymam kubek z jeszcze wrzącą kawą. Oddycham głęboko po ciężkim dniu pracy w wydziale. Nareszcie mogę odpocząć. Biorę duży łyk ciemnego napoju i sięgam ręką do pobliskiego stolika. Otwieram szufladę i wyciągam z niej kilka związanych ze sobą zdjęć. Przez chwilę patrzę, jakby nieobecnym wzrokiem, na błyszczącą, kolorową wstążeczkę, którą obwiązałam tych kilka tak dla mnie ważnych fotografii. Z natury nie jestem sentymentalna, ale te zdjęcia mają dla mnie szczególną wartość. Dlatego zawsze mam je przy sobie. Blisko. Zawsze. Zaczynam niezdarnie rozwiązywać mało skomplikowany supełek. Drżą mi ręce. Tak dawno tu nie zaglądałam... Tak dawno...
Zdjęcie pierwsze
Stoję przy ciemnowłosym, lekko już siwiejącym, starszym mężczyźnie, który obejmuje mnie delikatnie. Uśmiecham się promiennie. On również. W tle widać tak dobrze mi znany, Camelot - mój komisariat, mój posterunek, mój świat... Patrzę na porucznika Swersky`ego z nieskrywanym podziwem i szacunkiem. To zdjęcie zrobiłam już pierwszego dnia pracy w 55-tym. Mimo, że Swersky nie znał mnie wtedy ani trochę, tylko słyszał o mnie kilka ploteczek, bardzo dobrze i serdecznie przyjął mnie do siebie. Może nie zawsze było między nami dobrze, może czasem coś chrzaniłam i robiłam problemy, ale mimo tego wiem, że zawsze mogę liczyć na szefa, bo dla niego jego ludzie są najważniejsi. A ja też jestem jego człowiekiem. Należę do drużyny. I cieszę się z tego. Jestem dumna, że mogę pracować dla tak wspaniałego człowieka, jakim jest Swersky. Pewnie nigdy mu tego nie powiem, ale tak myślę. Naprawdę.
Zdjęcie drugie
Siedzę przy biurku. Uśmiecham się zalotnie do aparatu, z dumą pokazując moją policyjną odzankę. Po mojej lewej stronie stoi czarnoskóry mężczyzna - Edward Dade. Po prawej stronie biurka siedzi Michael Bauer. Oboje uśmiechają się pogodnie. Matko... Jak dawno było robione to zdjęcie. Chyba mojego pierwszego dnia pracy w 55-tym, czyli jakieś trzy lata temu. Dade i Bauer byli moimi najbliższymi współpracownikami. Byli wspaniali - twardzi, mocni, silni, wierni, gotowi do poświęceń... Mogłabym tak długo wymieniać. Nigdy przedtem, ani też nigdy potem, nie pracowałam z tak cudownymi facetami. Zawsze byli przy mnie. Skoczyliby za mną w ogień. Ja za nimi też. Wiele dla mnie znaczyli. Naprawdę. Szkoda, że ich już nie ma... Zginęli na służbie. Ciężko jest mi o tym myśleć... Najpierw zginął Michael - dostał jedną kulkę, ale to wystarczyło. Potem, niecały rok później, umarł Dade - jacyś gangsterzy wpakowali w niego cały magazynek. Na moich oczach. Wezwałam karetkę, ale Dade nie miał szans... Długo nie mogłam się po tym otrząsnąć... Ciężko to przeżyłam, chociaż starałam się udawać, że wszystko gra. Do tej pory jest mi ciężko. Ale co mogę zrobić? Ich już nie ma i nie wrócą. Choćbym nie wiem, jak tego chciała.
Zdjęcie trzecie
Stoję na jednej z nowojorskich ulic. Uśmiecham się do obiektywu. Włosy mam związane w wygodny kok. Rzadko kiedy tak się czesałam... Chyba, że zaraz po tym jak... Jak zostałam zgwałcona. Wtedy starałam się wyglądać jak najmniej kobieco, jak tylko to możliwe. Związywałam włosy, nie malowałam się, ubierałam niezbyt ładny policyjny mundur (na co dzień pracuję w cywilu)... Tak samo jest na tym zdjęciu, więc musiało zostać zrobione jakieś pół roku temu. Tak, coś koło tego. Obok mnie stoi uśmiechnięta Murzynka w policyjnym mundurze - Sasha Monroe. Monroe. Kiedyś była dla mnie najlepszą przyjaciółką. Zawsze mogłam na nią liczyć. Pomagała mi, kiedy zostałam zgwałcona. Czasem jeździła ze mną radiowozem. Często gadałyśmy, plotkowałyśmy. Była partnerką Bosco, więc miałyśmy o czym mówić. Dobrze się dogadywałyśmy. Naprawdę. Ale potem okazało się, że Sasha jest wtyką w wydziale wewnętrznym... Pracowała u nas tylko po to, by znaleźć na mnie, i na Yokas, jakiegoś haka. Chciała nas pogrążyć. I udało jej się to. Przynajmniej częściowo. "Dzięki" niej wylądowałam w więzieniu w Rikers... Przeżyłam tam istne piekło. Od tej pory nie jestem w stanie, mimo iż bardzo się staram, wybaczyć Monroe. Nie potrafię zapomnieć. Po prostu nie potrafię... Chyba za bardzo jej ufałam, by teraz tak po prostu wybaczyć i zapomnieć...
Zdjęcie czwarte
Fotografia zrobiona z ukrycia. Nawet nie wiem, kiedy i przez kogo. Mam na sobie ciemną kurtkę. Na mojej szyi wisi policyjna odznaka. Włosy rozwiewa mi wiatr. Mówię coś do ciemnowłosego latynoskiego policjanta, ubranego w jasną kamizelkę, który otwiera drzwi czarnego samochodu. Manny. Mój nowy partner. Pracujemy razem dopiero od paru tygodni, odkąd wyszłam z pierdla, ale naprawdę dobrze się dogadujemy. Czasem czuję, jakbym znała go od zawsze. Jest wspaniały. Nie tak wspaniały jak Wells czy Bauer, ale prawie tak dobry jak oni... Przystojny, zabawny, lojalny... Czego chcieć więcej? Dobrze mi się z nim pracuje. Serio. Wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Zawsze. Nie tylko jeśli chodzi o sprawy zawodowe, ale także prywatne. Często z nim rozmawiam. Dobrze nam razem. Naprawdę. Mam nadzieję, że jeszcze długo będziemy ze sobą pracować, bo dawno nie miałam tak oddanego i wspaniałego partnera. Manny wiele dla mnie znaczy. Może nawet za wiele?
Zdjęcie piąte
Ja i Lettie. Jesteśmy ciepło ubrane. Mam na sobie jasnozielony golf, ciemną kurtkę. Delikatnie obejmuję Lettie, która ma skrzyżowane ramiona (najprawdopodobiej chcąc się ogrzać). Byłyśmy wtedy w górach. Razem. Zanim jeszcze zaczęła ćpać. Świetnie się bawiłyśmy... Byłyśmy takie szczęśliwe. Na fotografii jesteśmy uśmiechnięte, radosne. Aż dziwne, że niecały rok później Lettie już nie żyła... Moja mała siostrzyczka... Ocieram ręką spadającą po policzku łzę. Nie jestem w stanie patrzeć na to zdjęcie. Od razu mam przed oczami Lettie - wykończoną narkotykami, bezbronną, słabą, umierającą w moich ramionach... Nie, nie jestem w stanie o tym myśleć. To za bardzo boli. Za bardzo...
Zdjęcie szóste
Patrzę na to zdjęcie jakby nieobecnym wzorkiem. Staram się powstrzymać napływające mi do oczu łzy, ale nie potrafię. Łzy kapią na fotografię. Delikatnie ścieram je ze zdjęcia. Przyglądam się mu z uśmiechem. Ale nie z radosnym uśmiechem, ale bolesnym... Tak, patrzenie na to zdjęcie boli. Okropnie. Na zdjęciu mocno i czule obejmuję za szyję stojącego obok mnie umundurowanego policjanta. Bosco. Oboje jesteśmy promiennie uśmiechnięci, chociaż ja wydaję się być bardziej szczęśliwa niż on. I chyba właśnie tak było w rzeczywistości. Chyba to mi bardziej zależało na tym związku. On traktował mnie tylko jako kolejną miłostkę, kolejną laskę, którą złapał na ten swój piękny, słodki uśmieszek, boskie ciało... Właściwie sama nie wiem, co on takiego w sobie ma. Chyba po prostu "to COŚ", czego innym facetom brakuje. Może to był właśnie TEN? A ja głupia, to wszystko schrzaniłam! Chociaż w sumie nie. To on to zniszczył. On. Nie ja. To jego wina. Nie moja. Ale czy aby na pewno? Jeszcze raz delikatnie dotykam fotografii, przyglądam się jej z czułością i tęsknotą. Ciężko wzdycham, starając się powstrzymać kolejne łzy.
Rozmyły się moje sny
Rozmyte sny, zburzony cały świat
Ja nie zapomnę, ja nie zapomnę nigdy Cię.
Oglądam teraz nasze stare fotografie*
Odkładam zdjęcia spowrotem do szuflady. Przez chwilę bez ruchu siedzę w fotelu i cicho płaczę. Jestem jak otępiała. Nic nie czuję. Właśnie dlatego tak rzadko zaglądam do tej szuflady, patrzę na te zdjęcia, bo przypominają mi one o tym co miałam, a co straciłam... A ja nie chcę myśleć o przeszłości. Ważne jest to, co jest tu i teraz, a nie to co było, czyż nie? Wycieram ręką oczy mokre od łez. Sięgam po kubek i biorę duży łyk kawy. Jest już zimna. Niedobra. Odstawiam napój i chwytam leżącego na stoliku pilota. Włączam telewizor i rozsiadam się wygodnie w fotelu. Bezmyślnie patrzę na ekran. Po chwili zasypiam.
THE END
by
Cruz
* Fragment tekstu piosenki "Przepraszam Ciebie" D-BOMB.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cruz dnia 07/09/09, 1:26 am, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 06/03/24, 9:07 pm Temat postu: |
|
|
Nie, no... Szacuneczkem. Chylę czoło ;D To jest po prostu zajebiste! Świetnie opisane. Najbardziej podoba mi się opis zdjęcia czwartego (Santii! ) i szóstego.
Naprawdę dobra robota, Cruz. Ja chcę więcej Twoich ficków! ;]]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/03/24, 10:49 pm Temat postu: Dzięki |
|
|
Dzięki :*
Tak jakoś mnie coś naszło to postanowiłam coś takiego luźniejszego i krótszego napisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elane
Oficer
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Male
|
Wysłany: 06/03/25, 10:32 am Temat postu: |
|
|
zajeeebisteeeeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/03/25, 2:36 pm Temat postu: Thx |
|
|
Thx :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
Gość
|
Wysłany: 06/04/21, 5:23 pm Temat postu: |
|
|
Poraz pierwszy odważyłam się przeczytać twoje opowiadanie, wiesz dlaczego.
Muszę powiedzieć, że jest po prostu zarąbiste.
Opis szóstego zdjęcia- smutno mi się robi
Ale fic jest normalnie THE BEST
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/04/21, 10:32 pm Temat postu: :) |
|
|
Cieszę się, że mimo wszystko (wiem, wiem dlaczego ) fic Ci się podoba Także dzięki, Maggie :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Meredith*
Kadet
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 06/05/18, 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Yaa... ty na serio masz talent
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/18, 5:35 pm Temat postu: |
|
|
Uch, dzięki ;*
A tak w ogóle to witamy na forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cortez
Porucznik
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06/05/18, 6:22 pm Temat postu: |
|
|
Jasne, ze ma talent, uwielbiam opowiadania Cruz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoe
Oficer
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gangstaville
|
Wysłany: 06/05/18, 7:43 pm Temat postu: |
|
|
swietny pomysl i swietnie wykorzystany. b. mi sie podobał własciwie jak wszystko co piszesz pożyczaj mi czasem tego talentu jutro np. bo mam maraton ( 4 polskie XD).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/18, 7:54 pm Temat postu: |
|
|
Zoe - 4 polskie?? Ja ledwo wysiedzę na 2, tak zanudza moja polonistka... Na 4 bym nie wyrobiła ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Meredith*
Kadet
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 06/05/20, 4:00 pm Temat postu: |
|
|
ja ta nawet jednego nie mogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|