|
|
Autor |
Wiadomość |
kwiatek
Gość
|
Wysłany: 05/11/06, 2:19 pm Temat postu: |
|
|
Hejka.właśnie tak czytam waszą rozmowe...ja w sumie tez nie widziała tego odcinka w krorym Bosco i Yokaz ścigją się elane,jesli możesz jeszcze to wysłać to prosiłabym :] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 05/12/25, 9:43 pm Temat postu: Faith Yokas - może być |
|
|
Faith Yokas...
Nie przepadałam za nią. Nie wiem czemu. Po prostu była jak na moje zbyt dobra, zbyt święta, zbyt jednowymiarowa, zbyt nierealna (w końcu nie ma ideałów). Ale właściwie... Potem nawet ją polubiłam, chociaż nadal mnie wkurza czasem... Podobały mi się jej kłótnie z Cruz (a przy tym to, że w razie czego Faith była w stanie stanąć w jej obronie i uratować jej życie i to niejednokrotnie). Podobała mi się też jej przyjaźń z Bosco, chociaż wkurzała mnie tym, że chciała mu matkować i w ogóle, że nie potrzebnie się do niektórych rzeczy wtrącała, np. do romasnu Bosco z Cruz. W końcu to była jego prywatna sprawa, a o tym, że zrobił błąd spotykając się z Cruz Bos sam powinien się przekonać i przekonał. Faith niepotrzebnie się wtrącała. Jednocześnie jestem dla niej pełna podziwu za to, że mimo iż kłóciła się z Bosco to potrafiła mu pomóc zawsze, nawet ryzykując życie, nigdy nie odwróciła się do niego plecami. Prawdziwa przyjaciółka! Skarb... Współczuje jej także tego, że Fred ją zostawił, ale denerwowało mnie jej podejście do Emily, w końcu Yokas też robiła błędy, w młodości, też miała okres buntu, a jednocześnie nie mogła zrozumieć Emily... No, ale cóż, to naturalne, bo Yokas instynktownie objęła "zwyczaje" panujące w jej rodzinie i przeniosła je do swojej własnej. Wkurzała mnie też tym, że odmówiła Bosco strzelania na strzelnicy po tym jak on, ryzykując własnym życiem, ją uratował... No, ale wiem - chciała dobrze, nie chciała żeby coś mu się stało. Ale i tak uważam, że nie powinna kablować na ten temat szefowi i pogrążać Bosco... To było chamskie... Nawet z nim nie pogdała tylko od razu przyjęła, że Bos oszukiwał... No, ale grunt, że dobrze się to wszystko między nimi skończyło, bo byli to prawdziwi przyjaciele (szkoda, że nic więcej ). W sumie nie przepadałam za Faith, ale miała kilka fajnych momentów: kłótnie z Cruz, przyjaźń z Bosco (oddanie)... Ogólnie - może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 05/12/25, 10:20 pm Temat postu: |
|
|
Faith idealna? Jak dla mnie - nigdy w życiu. Razem z Bosco są genialni! Uwielbiam ich teksty ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keLmiQ
Kadet
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 05/12/25, 10:23 pm Temat postu: |
|
|
scully napisał: | Faith idealna? Jak dla mnie - nigdy w życiu. Razem z Bosco są genialni! Uwielbiam ich teksty ;D |
oj tak tak zwłaszcza w pierwszej serii i te miny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 05/12/25, 10:34 pm Temat postu: Idealna Faith |
|
|
scully napisał: | Faith idealna? Jak dla mnie - nigdy w życiu. Razem z Bosco są genialni! Uwielbiam ich teksty ;D |
Bosco i Faith to inna sprawa. Ja też lubiłam strasznie ich teksty Byli świetni
Ale jak na moje Faith była trochę zbyt idealistyczna, taka grzeczna i święta co raczej się w policji nie zdarza - to miałam na myśli pisząc idealna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 05/12/27, 8:12 pm Temat postu: |
|
|
No cóż, przeszłość miała nieciekawą. Alkohol, problemy z matką, a po ślubie z Fredem... Ja myślę, że Faith jest ciekawą postacią i ma w sobie coś, co przyciąga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiula
Kadet
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalówka
|
Wysłany: 06/01/01, 7:41 pm Temat postu: Re: Faith Yokas - może być |
|
|
Cruz napisał: | chociaż wkurzała mnie tym, że chciała mu matkować i w ogóle | ooo to to .. mnie też okropnie to wkurzało... albo to jak w jednym z odcinków wykrzyczała mu w twarz ze jest niepotrzebny i że nigdy go nie ma kiedy ona(Faith)go potrzebuje :/
Cruz napisał: | Wkurzała mnie też tym, że odmówiła Bosco strzelania na strzelnicy po tym jak on, ryzykując własnym życiem, ją uratował... | może nie wkurzyła mnie tym ze odmówiła... ale denerwowało mnie jak mu nie wierzyła...i sprawdzała go ....no i na dodatek podkablowała....:/
Ale ogólnie ok babka:) Razem są, byli i będą świetni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 06/01/02, 2:33 pm Temat postu: |
|
|
A ja lubię Faith ;]
Faith: You know waht? You are uesless! You are uesless!
Bosco: Right. You call to kids?
Faith: No.
Bosco: I go get them.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keLmiQ
Kadet
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06/01/02, 3:32 pm Temat postu: |
|
|
ja też lubiłam Faith była rozsądna i bardzo życiowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|