Sasha Monroe - Nia Long

Scully · Wysłany: 05/10/16, 10:12 pm Temat postu: Sasha Monroe - Nia Long

"Ty, let me expalin it! Ty!" - Monroe

Sasha Monroe na początku 5 sezonu zostaje partnerką Bosco. Zajmuje miejsce Faith, gdyż ta jest na 8 - miesięcznym zwolnieniu lekarski.
Później zaciska stosunki z Ty Davisem. Sprzeczki oddalają ich od siebie kiedy wydaje się, że Monroe parcuje dla Starego Finney'a.

Biografia
Nitara Carlynn Long
miejsce urodzenia: Brooklyn, Nowy Jork, USA
data urodzenia: 1970-10-30
stan cywilny: syn Massai Zhivago Dorsey II, z Massai Dorsey'em

Nia Long, a właściwie Nitara Carlynn Long, urodziła się 30 października 1970 roku w Brooklynie, w stanie Nowy Jork. Jej rodzice Doc i Talita Long dużo podróżowali po świecie. Żyli "na walizkach" dopóki Nia nie skończyła dwóch lat. Rodzina Longów zamieszkała wówczas w Iowa. Mała Nia chodziła razem ze swą matką do szkoły aktorskiej w Los Angeles. Tak minęło pięć lat. Nia skończyła katolicką szkołę. Potem pogłębiała swoje zdolności i pasje. Uczyła się baletu, stepowania, uprawiała gimnastykę artystyczną, grała na gitarze, śpiewała jazz, ale najważniejsze było dla niej aktorstwo. To dzięki matce zaistaniała w filmowym światku. Pani Long załatwiła jej pierwszą rolę filmową. Niedługo potem Nia stała się wschodzącą gwiazdą telewizji i mogła wyjść spod opiekuńczych skrzydeł rodzicielki...

Filmografia

2006: Agent XXL 2 (Big Momma's House 2) jako Sherry Pierce
2005: Daleko jeszcze? (Are We There Yet?) jako Suzanne Kingston
2004: Alfie jako Lonette
2003: How to Get the Man's Foot Outta Your Ass jako Sandra
2002: Sightings: Heartland Ghost jako Lou
2000: Agent XXL (Big Momma's House) jako Sherry
2000: Liga złamanych serc (Broken Hearts Club: A Romantic Comedy, The) jako Leslie
2000: Gdyby ściany mogły mówić 2 (If These Walls Could Talk 2) jakoKaren
2000: Ryzyko (Boiler Room) jako Abby
1999: Secret Laughter of Women, The jako Nimi Da Silva
1999-2005: Brygada ratunkowa (Third Watch) jako Sasha Monroe(2003-
1999: Stygmaty (Stigmata) jako Donna Chadway
1999: Drużba (Best Man, The) jako Jordan Armstrong
1999: Napad (Held Up) jako Rae
1999: Zbyt blisko wroga (In Too Deep) jako Myra
1999-2005: Potyczki Amy (Judging Amy) jako Andrea Solomon
1998: Black Jaq jako Jaqueline 'Jaq' Blackman
1997: Przepis na życie (Soul Food) jako Bird
1997: Dużo szczęścia (Hav Plenty) jako Trudy
1996: Miłość od Trzeciego Spojrzenia (Love Jones)
1995-1996: Live Shot jako Ramona Greer
1995: Piątek (Friday) jako Debbie
1993: Made in America jako Zora Mathews
1991: Chłopaki z sąsiedztwa (Boyz N the Hood) jako Brandi
1990: Buried Alive jako Fingers
1990: Pogrzebany Żywcem (Buried Alive (II)) jako Fingers
1986: B.R.A.T. Patrol, The jako Darla Perkins
1952: Guiding Light, The jako Katherine 'Kat' Speakes (1991-1993)

gościnnie
1993-1998: Living Single jako Stacey Evans

Elane · Wysłany: 05/10/16, 10:15 pm Temat postu: Re: Sasha Monroe - Nia Long

Scully · Wysłany: 05/10/16, 10:19 pm Temat postu:

Dziwna taka ;] Ujdzie w tłumie Wink

Czarna Mamba · Wysłany: 05/10/17, 3:31 pm Temat postu:

Już się cieszyłam, że Ty sobie kogoś znalazł, a tu co?! Kapuś!!! Wkurzyła mnie.
#

Elane · Wysłany: 05/10/28, 3:45 pm Temat postu:

kurde, zal mi jej ;/
chamsko zostala postrzelona ;/

Czarna Mamba · Wysłany: 05/10/28, 4:38 pm Temat postu:

Nie lubię jej specjalnie, ale bardzo było mi jej żal.
#

Scully · Wysłany: 05/10/28, 9:08 pm Temat postu:

I to przez nie uwagę swojego kumpla, byłego partnera... Starsznie szkoda jej ;/

zoe · Wysłany: 05/10/28, 9:57 pm Temat postu:

biedna sasha...szkoda jej, dziecka, i ty'a Sad

ale byc moze to jedyny sposob, aby ona i ty byli znowu razem... moze drastyczne... ale jednak.

keLmiQ · Wysłany: 05/11/02, 4:58 pm Temat postu:

ja ją lubię, może dlatego że lubię Nia Long jako aktorke i to tak jakoś wyszło Smile

przyznam szczerze, ze przegapilam parę odcinków i nie wiem dokładnie jak to było z tą wtyczką - pamiętam jak próbwała wyczaić kto zabił mafioza i później już u starego Finneya jak była z Ty`em Wink

Czarna Mamba · Wysłany: 05/11/02, 5:01 pm Temat postu:

Sasha i Ty znów razem! Ty tak ładnie jej dziś wyznał miłość... Oby im się ułożyło!
#

Elane · Wysłany: 05/11/02, 9:35 pm Temat postu:

no to bylo sweet ;]

Cruz

Ja tam bardzo lubiłam Sashę Smile

Fajnie jak było jak była partnerką Bosco, bo świetnie się dogadywali i widać, że się lubili Razz

Szkoda, że to Bos ją postrzelił, ale żałował. Naprawdę. To było widać. Dla Bosco nie miało znaczenia to, że Monroe była wtyką. A właśnie... Nie oglądałam paru odcinków TW szóstego sezonu i załapałam się tylko na ten, kiedy Cruz napadła na Sashę i zaczęła się z nią bić, ale Finney ją od niej odciągnął. Czy ktoś może mi wyjaśnić o co konkretnie chodziło w tej sprawie??? Na czym polegała robota "wtyczki"??? Wiem, że miało to coś wspólnego z Cruz i Yokas, ale co konkretnie??? Po prostu o co chodziło??? Z góry thx za odpowiedź!!! A tak poza tym to nawet lubiłam, kiedy Sasha była z Ty-em, ale wkurzało mnie zachowanie Davisa co do niej. No, ale grunt, że się zeszli, bo byli super Smile

I było mi strasznie żal Sashy, kiedy poroniła, ale moim zdaniem sama jest sobie winna - wiedziała, że jest w ciąży a mimo to pracowała nadal na ulicy (powinna od razu iść za biurko) i jeszcze pchała się na linię ognia... :/ Ale ogólnie to bardzo ją lubiłam Smile

Lis · Wysłany: 07/03/02, 10:24 am Temat postu:

Jak była partnerką Bosca to było w porządku wszystko . Ale moja sympatia do niekj spadła do poziomu zerowego jak się okazało że pracuje z pedałami z IAB . I powiem wam szczerze że nie jej było mi szkoda tylko Maurice'a że to on właśnie ja postrzelił (w 10000% przypadkowo) .

Cruz · Wysłany: 07/03/02, 11:44 am Temat postu:

No w sumie masz rację, bo Bosco na tym bardzo ucierpiał - miał problemy w pracy, mógł nawet ją stracić, a przecież dopiero co wrócił i poza tym przez to kłócił się z Faith ;-/ A Sasha wiedziała, że jest w ciąży, więc po co pracowała? Albo mogła chociaż powiedzieć Bosco o tym, żeby bardziej na nią uważał.... Ale cóż - głupia była i tyle ;p

Co do IAB to jakby nie patrzeć jest to wydział policji, który ma karać skorumpowanych, brudnych policjantów, ale niestety z takim szefem jaki Finney to nie bardzo możliwe, bo on sam nie był policjantem, ale bandytą! Choć Monroe nic o nim nie wiedziała, chciała tylko być dobrą policjantką. Chociaż wkurzało mnie to, że jak tłum. się Sully'emu to powołała się na swój kolor skóry- co to ma do rzeczy??? Ilu jest policjantów Czarnych, Latynosów i jakoś sobie radzą bez takich numerów.

Masakra z tym wydziałem i tyle. ;-/