Autor |
Wiadomość |
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/08/11, 12:02 am Temat postu: |
|
|
Jimmy&Brooke, bo ona naprawde go kochala, fajni byli razem i gdyby Jimmy jej nie zdradzil to bardzo mozliwe, ze bylby z tego trwaly zwiazek.
Maggie Davis czy Rose Boscorelli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/08/16, 7:19 am Temat postu: |
|
|
Rose, bo ją lubie o wiele bardziej niz Maggie, a poza tym Rose nie byla taka nadopiekuncza i dala zyc synowi swoim wlasnym zyciem
który ojciec gorszy:
Ty Davis senior czy Anthony Boscorelly?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/08/16, 2:49 pm Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie Anthony ;p To byl cham i prostak, urzadzil synom pieklo, bijac ich matke :/ Ty Sr. tez nie byl idealny, ale kochal obie swoje rodziny.
Alex&Carlos czy Alex&Kim ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/08/17, 8:39 am Temat postu: |
|
|
Carlos&Alex jakos tak nigdy sie ze soba za dobrze nie dogadywali, a Kim&Alex to takie przyjaciólki i wlasnie je wybieram
Bosco&Sully czy Bosco&Ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/09/12, 11:08 pm Temat postu: |
|
|
Bosco&Sully za te ich klotnie, ktore mnie doszczetnie rozwalaly ;p
Cruz&Bosco czy Cruz&Davis ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/09/15, 12:03 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiscie Bosco&Cruz oni idealnie do siebie pasuja
Cruz&Davis czy Cruz&Miller?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/09/15, 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Hm, trudny wybor, bo miedzy obiema parami byla jakas chemia, ale Cruz&Davis za to, ze sa w podobnym przedziale wiekowym, bo Miller jest dla Cruz jednak nie co za stary.
Cruz&Dade czy Cruz&Bosco ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/09/17, 2:21 pm Temat postu: |
|
|
mhm lubie Cruz&Bosco jako pare ale ciekawi mnie jak by wygladal zwiazek Cruz&Dada i dlatego wybieram wlasnie ich
jako nietypowa para:
Yokas&Sully czy Sully&Sasha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/09/17, 6:46 pm Temat postu: |
|
|
Z dwojga zlego to Sully&Yokas, bo byli przynajmniej dobrymi kolegami ;p (przyjaciolmi to chyba za duze slowo)
Cruz&Lettie czy Mo&Mikey ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/09/26, 12:34 pm Temat postu: |
|
|
Mo&Mikey bo ich tak poprostu lubie
jako małżeństwo:
Sully&Tatiana czy faith&Fred?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/10/23, 2:39 pm Temat postu: |
|
|
Sully&Tatiana, bo nie bylo pomiedzy nimi zadnych zadraznien i bardzo sie kochali.
Tak czy nie:
Cruz powinna sie leczyc czy scenarzysci dobrze zakonczyli jej watek ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/10/31, 9:52 pm Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Cruz powinna się leczyć w ten sposób mogłaby powstać kolejna seria, ale scenarzyści wybrali dla niej dobrą śmierć taką jaką wybrała by prawdziwa Cruz
Czy Faith powinna walczyć o Freda czy tak jak w odcinku pozwolić mu odejść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/11/01, 10:04 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm, na pewno powinna walczyc, ale do pewnego momentu. Powinna walczyc kiedy on tego jeszcze chcial (5 sezon), mogla zrezygnowac np. z pracy z Bosco, nie musiala sie tak upierac, bo Fred tego nie chcial i Bos tez sie nie palil. Powinna jakos to rozgraniczyc, zrozumiec, ze Fred sie o nia zwyczajnie boi. Gdyby wrocila do pracy i pracowala np. z Sasha to pewnie jej malzenstwo by przetrwalo.
Czy Fred slusznie byl zazdrosny o Bosco: tak czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/11/10, 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Moim zdanie nie bo Bosco i Faith byli tylko przyjaciółmi, nikim więcej. No fakt że czasami to dziwnie wygladało ale mimo wszystko Fred powinien ufać swojej żonie
Czy Carlos zrobił dobrze, że oddał córeczkę do adopcji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/11/10, 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Ojjj, trudne pytanie... Z jednej strony nie, bo mala nie miala prawdziwego ojca, z drugiej tak, bo przynajmniej miala dostatnie zycie, jakiego Carlos by jej nigdy nie zapewnil, i kochajacych rodzicow zastepczych. Wiec ogolnie chyba tak, choc gdyby Carlos sie uparl (i dostal odrobine wsparcia od znajomych,ktorzy w tamtym czasie mieli go w dupie) to moglby ja sam wychowywac i byc dobrym ojcem.
Cruz to suka czy nie ? ;p Twoim zdaniem. Bo czesto sie natrafia na takie epitety pod jej adresem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|