Wpadki
Idź do strony 1, 2, 3, 4 Następny

Maggie · Gość

Hej! Nie wiem czy ktoś juz poruszał ten temat, ale na pewno zauważyliście i wylapaliście jakieś serialowe wpadki.

Jak narazie mnie chodza po glowie dwie takie.

Pierwsza to odnośnie daty urodzenia Carlosa. W odcinku 13 serii pierwszej pt. "This Band of Brothers", Carlos mówi do Doc'a, że urodził się w 1977 roku, ale już w odcinku 9 serii piątej pt. "A TIcket Grows In Brooklyn", Carlos podaje datę 1975.

Następna wpadka to imię zmarlej żony Doc'a. We wszystkich odcinkach gdzie jest ona wspomniana jej imie to Deborah (Debra) nie wiem czy tak się piszę, ale juz w ostatnim odcinku szóstej serii "Goodbye To Camelot", Carlos w rozmowie z Doc'em nazywa ja Lindą.

Narazie to przychodzi mi na myśl, może wy też coś zauważyliście.
Pozdrawiam

Kurt · Wysłany: 06/05/29, 3:35 pm Temat postu:

Mnie rzuciła się w oczy wpadka w 1 odcinku 6 serii, gdy do sali, w której leży facet - Orlando, próbujący wcześniej dokonać zamachu na pogrzebie, wpada zamaskowany zbir z kałasznikowem. Bandzior najpierw zabija stojącego tam na straży umundorowanego policjanta, potem strzela do niedoszłego zamachowca (Jelly, który też jest w tym pokoju, chowa się za łóżko) i wystrzeliwuje w jego kierunku długą serię. I tutaj moim zdaniem jest ta wpadka: bandzior strzela do Orlanda, ale ślady trafień pojawiają się dopiero po chwili, mimo że ciało "podskakuje" już od "rozrywających" je pocisków. Wydaje mi się też, że ciało "podskakuje" nawet wtedy, gdy kule nie trafiają w nie bezpośrednio, czyli tak jakby strzały oddawane przez strzelca-aktora nie były zsynchronizowane z ruchami tego grającego Orlanda.

Maggie · Gość

Kurcze Kurt, trzeba będzie uważnie oglądać ten serial, normalnie aż sobie zaraz włączę ten odcinek i będe musiała się przypatrzeć uważniej.

Jeszcze jedna wpadka mi się przypomniała ,w odcinku 12 serii pierwszej "Journey To The Himalayas" widać ,że Bosco ma na palcu obrączkę. Normalnie żeby zapomnieć o czymś takim.

Marta · Wysłany: 06/05/29, 6:51 pm Temat postu:

Mnie to się rzuciło w oczy m.in. to, że ostatni odcinek 4 serii "The Price of Nobility" był kręcony późną zimą. Wszyscy mieli kurtki, Carlos miał krótkie włosy. A pierwszy odcinek 5 serii (niby ten sam dzień jeśli chodzi o serial), to już jest ciepło, Carlos ma dłuższe włosy. Ja wiem że była przerwa bo się seria skonczyła, ale to mnie strasznie raziło.

Maggie · Gość

Kurczę no prosze jak to czlowiek może się od każdego czegoś dowiedzeć.
Dzięki Marta zwrócę na to uwagę przy najbliższym oglądaniu, bo wcześniej tego nie przyuważylam, choć wiadomo że zawsze są odstępy pomiędzy kolejnymi seriami i pogoda i ich fryzury moga się zmieniać to i tak jest to strasznie denerwujące.

Cruz · Wysłany: 06/05/30, 1:49 pm Temat postu:

No ciekawie Very Happy

Ja tak na te wpadki nie zwracam uwagi, ale ciekawych rzeczy się dowiaduję Smile

A powiedźcie mi ile lat miał synek Kim i Jimmy`ego w pierwszym sezonie? Bo mi się wydaję, że 6... I to były odcinki z 1999 roku. A teraz w piątej serii w odcinku świątecznym Kim mówiła, że synek (nie pamiętam teraz imienia) ma 8 lat, ale chyba powinien mieć 11, bo ten odcinek był z 2004 roku... Ale może mi się coś kręci Razz

Kurt · Wysłany: 06/05/30, 8:33 pm Temat postu:

No właśnie - gdy Kim i Jimmy ubierali teraz choinkę, na ozdobie dla ich synka - Joey'ego, był 1995 rok, czyli pewnie kupiliją ją, gdy chłopczyk dopiero co się urodził. Kim później stwierdziła, że "to już 8 lat" - czy to się wszystko zgadza z tym, jaki rok jest w środku piątego sezonu?

Cruz · Wysłany: 06/05/30, 9:03 pm Temat postu:

Chyba 2004... Ale to powinien mieć 9 lat. Ale mi się cały czas wydaje, że w pierwszym sezonie Kim mówiła, że Joey ma 6 lat... Zresztą chodził do szkoły.

Maggie · Gość

Rzeczywiście sprawdziłam to. W pierwszym odcinku pierwszej serii Kim mówi że Joey ma 6 lat. To zamieszali już zupełnie. Według twórców dzieciak w ciągu pięciu lat postarzal się tylko o dwa, no cóż w filmie wszystko jest możliwe Very Happy

Cruz · Wysłany: 06/05/31, 3:32 pm Temat postu:

Właśnie tak też myślałam... Ale nie byłam pewna, także fajnie, że sprawdziłaś, Maggie Wink

Marta · Wysłany: 06/06/01, 11:09 am Temat postu:

A mnie zastanawia dlaczego Cruz po postrzeleniu w głowę nie miała żadnej blizny (5 i 6 sezon)? No bo chyba jak pocisk po czasce ci przeleci to jakis ślad musi zostac.

Tak samo jeśli chodzi o Bosco. Miał poważną ranę na policzku i nikt mi nie wmówi, że takie rzeczy się goją i żadnego śladu nie zostawiają, a on w ostatnim odcinku, jak ściga jakiegoś kolesia to nie ma żadnej blizny.

Eh magia srebrnego ekranu.

Cruz · Wysłany: 06/06/01, 1:33 pm Temat postu:

Ale Cruz miała bliznę po tym postrzale. Przynajmniej na początku W każdym razie było widać ślad przez pewien czas, a to już coś, hehe.
A co do Bosco to jakąś bliznę też miał, tzn. na pewno nie wyglądał tak samo jak na początku.
No, ale rzeczywiście. Te serialowe "rany" znikają jakoś za szybko...

Kurt · Wysłany: 06/06/11, 1:01 am Temat postu:

Skoro mowa o ranach... W odcinku "Anywhere But Here", Michael Daniels (facet, który postrzelił Jerry'ego w pierwszym epizodzie), gdy jedzie karetką do szpitala, twierdzi, że nie czuje nóg, czyli najprawdopodobniej w wyniku upadku z dużej wysokości doznał urazu kręgosłupa. Tymczasem w ujęciu tuż po tym, jak wypadł z Bosco przez okno, widać jak jeszcze porusza nogami.

Marta · Wysłany: 06/06/28, 6:57 pm Temat postu:

Nie wiem czy to można zaliczyc do wpadek, ale nie wiem czy zauważyliście ale w pierwszej serii strażacy jeździli wozem 57 no a chyba powinni 55. Czy to ich niedopatrzenie, czy ja może o czymś nie wiem?

Asiula · Wysłany: 06/06/28, 11:04 pm Temat postu:

ale macie wszyscy sokoli wzrok, pozazdroszczenia!... ja próbuje przypomnieć sobie jakieś wpadki ale nie mogę sobie żadnych przypomnieć... hmm.. trzeba pomyśleć...
pozdrawiam Smile