Autor |
Wiadomość |
keLmiQ
Kadet
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 05/12/08, 6:11 pm Temat postu: 02. "Anywhere But Here" (Part 2) |
|
|
Tytuł USA: Anywhere But Here (Part 2)
Tytuł PL: Wszędzie, ale nie tu (Część 2)
Tytuł DE: Bewährungsproben (Teil 2)
Tytuł FR: Dure journée (2ème Parte)
Premiera USA: 26/09/1999
Premiera PL: TVN - 13/09/2000/TVN7 - 27/01/2003
Premiera DE: 31/03/2003
Premiera FR: 14/09/2001
Muzyka:
Moby - "Porcelain"
Rob Dougan - "Clubbed to Death"
Massive Attack - “Angel”
Scenariusz: EDWARD ALLEN BERNERO
Reżyseria: CHRISTOPHER CHULACK
Jerry po tym jak został postrzelony na schodach przebywa w szpitalu, jego stan jest bardzo ciężki. Kim dostaje od Jimmy'ego spóźniony prezent urodzinowy – kamizelkę kuloodporną, którą po namowach Bobby'ego postanawia założyć. Policjanci zostają postawieni w stan gotowości i szukają Michaela Danielsa, który postrzelił Jerry'ego. Bosco w rozmowie z Faith, twierdzi że sanitariusze są sami sobie winni ponieważ nie przestrzegali procedur, nie byli ostrożni i nie zaczekali na nich. Faith mówi, że mogło się to przytrafić każdemu z nich, ale oni mieli po prostu szczęście. Na pytanie czy ma pewność, że jemu się cos takiego nie przydarzy, Bosco odpowiada że tak, bo jest ostrożny. Fred po wydarzeniach nocnych próbuje przekonać Faith, aby rzuciła pracę, jednak ona nie chce o tym słyszeć. Carlos zwierza się Bobby'emu, że podczas strzelaniny nie wiedział co robić, zamarł ze strachu i stał przy ścianie. Bosco dostaje z magazynu popsute radio, które później wyłącza całkowicie. Sanitariusze i strażacy opowiadają Carlosowi o szalonych akcjach Jerry'ego. Ty próbuję dowiedzieć się od Sully'ego czegoś o śmierć swojego ojca, jednak ten nie chce o tym rozmawiać. Davis w dalszym ciągu chce trzymać się procedur i jest niezadowolony, że nikogo nie aresztowali. Po powrocie na posterunek dowiadują się od informatora Sully'ego, gdzie przebywa Daniels. Jak się okazuje w tym budynku mieszkali bezdomni, których Faith i Bosco pojechali wyrzucić. Faith wychodzi z bezdomnymi i wtedy dowiaduje się od przybyłych funkcjonariuszy, że znajduje się tam poszukiwany, jednak nie ma możliwośći skontaktowania się z partnerem, który wyłączył radio. Daniels, który cierpi na schizofrenie strzela do Bosco, następnie ten rzuca się na niego i oboje wylatują przez okno.
Po ciężkim dniu Doc idzie do Szpitala Miłosierdzia odwiedzić Jerry'ego, a Sully zabiera Davisa w miejsce, gdzie zginął jego ojciec i opowiada mu o tamtym dniu.
Sully: "That was the worst day of my life (To był najgorszy dzień mojego życia)”
Ty: “Mine too (Mój też)”
Gościnnie wystąpili:
KATHERINE NARDUCCI jako Pani Jayme Mankowicz
JOSEPH LYLE TAYLOR jako Detektyw Wydziału Zabójstw
MICHAEL RISPOLI jako Sanitariusz Jerry Mankowicz
NICK CHINLUND jako Detektyw Tancredi
JOHN ROTHMAN jako Ross Green
ERIC FARRO jako Michael Daniels
ANNIE GOLDEN jako Amber Gastin
RICHARD BRIGHT jako Pijak
ANDRE ROYO jako Diop
DANIELLE FLORA jako Amy
AESHA WAKS jako Fran
ERIC MORACE jako Monty
ERNEST MINGIONE jako Porucznik Kowalski
TEAGLE F. BOUGERE jako Mieszkaniec
SHONA TUCKER jako Lekarka z Izby Wytrzeźwień
DON GREECH jako Facet z Radiem
EMILIO DEL POZO jako Malarz
NATHALIE PAULDING jako Julie "Sunny" Burke
JONATHAN HALYALKAR jako Mały Jerry Mankowicz
STACY HIGHSMITH jako Dziewczyna
PETER BRETZ jako Sierżant z Oddziałów Specjalnych
CULLEN OLIVER JOHNSON jako Ochroniarz
Opis: keLmiQ Poprawki: boscorelli2004
PS - Wiem, że trochę chaotycznie ale nigdy nie byłam dobra w streszczeniach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 05/12/09, 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Świetne streszczenie
Pamiętam jak Faith wołała "Bosco!", jak ten wyleciał przez okno razem z Daniels'em Albo jak Bosco 'bardzo interesował się swoim radiem'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elane
Oficer
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Male
|
Wysłany: 05/12/09, 3:46 pm Temat postu: |
|
|
to bylo mocne.. biedny Bos...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semir444
Sierżant
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 05/12/09, 4:37 pm Temat postu: |
|
|
Mam pytanie do keLmiQ:
Chciałbym zamieścić Twoje streszczenie na mojej stronie w dziale Opisy odcinkow.
Oczywiście zamieściłbym notatkę ze to Twoje streszczenie.
Poprostu po co mam streszczać coś co już jest bardzo ładnie streszczone.
Oszczędził bym wtedy swój czas na pisanie streszczenia a i stronka zyskała by kolejną aktualizację.
Jak coś to daj znać co o tym sądzisz
Kieruje to także do wszystkich ktorzy piszą streszczenia-Pytam o zgodę na publikację tego na mojej stronie o brygadzie...
Pozdrawiam i czekam na waszą odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keLmiQ
Kadet
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 05/12/09, 5:03 pm Temat postu: |
|
|
scully napisał: | Świetne streszczenie |
dziękować
semir -> jasne, nie ma problemu - jeśli chcesz to popraw albo dodaj coś od siebie, bo jak pisalam nigdy nie byłam za dobra w streszczeniach a w ogóle oglądam na bieżąco 1 serię, więc jeśli nie stracę zapału to postaram się dać do każdego odcinka streszczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lamus
Kadet
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05/12/09, 5:19 pm Temat postu: |
|
|
Całkiem niezły odcinek. Początek trochę uspokaja sytuację po efektownym pierwszym odcinku i jego tragicznym zakończeniu. Na pierwszym planie pojawiają się wątki obyczajowe. Dopiero pod koniec Bosco efektownie "zatrzymał" przestępcę xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elane
Oficer
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Male
|
Wysłany: 05/12/09, 5:27 pm Temat postu: |
|
|
super bylo jak Carlos wisial z okna, a Doc go trzymal za nogi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lamus
Kadet
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05/12/09, 7:22 pm Temat postu: |
|
|
elane napisał: | super bylo jak Carlos wisial z okna, a Doc go trzymal za nogi |
Faktycznie, ta scena była w pewnym sensie rozbrajająca, biedny Nieto xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/04/12, 8:38 pm Temat postu: :) |
|
|
Super odcinek, jak zwykle
Podobała mi się końcówka odcinka, jak Sully mówił Davisowi o tym jak zginął jego ojciec...
Ale ogólnie odcinek boski - podobało mi się to jak Bosco był w karetce na końcu odcinka, a Faith była przy nim. Poza tym fajnie pokazano powoli rodzącą się przyjaźń między Nieto i Parkerem. No i oczywiście podobało mi się to jak Bobby gadał z Kim (widać, że ją kochał... szkoda, że nie byli razem tak na dłużej...), a poza tym ta akcja ze swataniem Bobby`ego Bomba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurt
Sierżant
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 06/07/23, 9:16 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o ten odcinek, to na mnie już pierwsza scena zrobiła piorunujące wrażenie - żółta policyjna taśma, twarz sparaliżowanego wszystkimi wydarzeniami Davisa, podłoga cała we krwi Jerry'ego i zużytych opatrunkach, policyjny fotograf robiący zdjęcia (odgłosy aparatu jakby przypominają o oddanych tu kilka godzin temu strzałach), zbieranie dowodów rzeczowych. I wreszcie słowa detektywa... A w tle Moby i "Porcelain". Naprawdę mocny początek.
A dalej? Wiadomo - adrenalina. Brawurowa akcja ratunkowa sanitariuszy i strażaków w wieżowcu czy poszukiwanie Michaela Danielsa zakończone strzelaniną i niemal samobójczym obezwładnieniem chorego psychicznie przestępcy przez Bosco. Sceny te naprawdę trzymały w napięciu, także dzięki muzyce, np. "Angel" Massive Attack.
Nie zabrakło też wzruszających momentów, jak np. końcowa rozmowa Sully'ego z Davisem w parku, w którym zginął ojciec Ty'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolek
Oficer
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 07/03/17, 10:14 pm Temat postu: |
|
|
super odcinek, genialnie trzymający w napięciu strasznie mi żal Jerry'ego, że musiał tak cierpieć, choć najważniejsze że przeżył... i Doc jak się o niego martwił a tak poza tym to fajnie patrzeć jak żółtodzioby-Ty i Carlos uczą się wszystkiego od początku i mieć porównanie z tym jakimi ludźmi są teraz Bobby z Kim byli świetni, a Bobby kochający Kim poprostu słodki... ale to swatania go Daną-rewelka Yokas i Bosco-super! zwłaszcza ta cała akcja w ruderze i dorwanie tego psychola a Bosco już wtedy potrafił zaskakiwać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/03/17, 10:42 pm Temat postu: |
|
|
jolek napisał: | fajnie patrzeć jak żółtodzioby-Ty i Carlos uczą się wszystkiego od początku i mieć porównanie z tym jakimi ludźmi są teraz a Bosco już wtedy potrafił zaskakiwać... |
Wyjęłaś mi to z ust, dokładnie, zgadzam się w 100% Bosco jest świetny właśnie dlatego, że nie jest jednowymiarowy i tak naprawdę nigdy nie wiadomo czego się po nim można spodziewać. A Carlos z 6 sezonu w porównaniu z Carlosem z poczatkowych serii w ogóle bez porówniania - świetna metamorfoza i ewolucja postaci, jak najbardziej na plus!
UPDATE: Po kolejnym obejrzeniu tego odcinka muszę dodać, że Sully i Bosco po prostu wymiatają!
{about Bosco}
Sully: He doesn't even know where he's going.
Yokas: Like that's ever stopped him before.
{about Bosco and his extra guns}
Sully: Air weight, matches your head.
Bosco: You jealous Sullivan?
Sully: Of your extra guns? If you fall over you'll explode.
Yokas: Okay, so what happens next? You guys unzip, I get a tape measure?
Sully: Won't take much more than a kiddie ruler for Bosco.
Bosco: Yardstick.
Poza tym podobało mi się to, jak wszyscy martwili się o Jerry'ego - jak mówiłam, rodzinna atmosfera, której niestety nie czuło się aż tak w późniejszych sezonach.
Cieszę się też, że wpletli w serial trochę wątków obyczajowych. Podobało mi się to jak Faith 'kłóciła się' z Fredem, a potem rozpłakała w jego ramionach... Słodkie to było.
Yokas: I can't fight about this with you right now.
Fred: Who's fighting?
Yokas: We are.
Fred: You hear me yelling?
Yokas: That's not how you fight.
Fred: How do I fight?
Yokas: You answer everything with a question.
Fred: That's fighting? Okay if I ask one more question? Could I have some pudding in my lunch too?
Poza tym z moją mania na wszelkiego rodzaju paringi znowu zauważyłam Bosco&Kim (trzeba im jakąś nazwę wymyślić, chyba, że już ją mają):
{to Yokas and Bosco about a drunk guy in the park}
Bobby: He's all yours officer.
Kim: Don't say we never gave you anything.
Yokas: Hey, you're wearing a vest.
Kim: Yeah, my ex-husband's idea of a birthday gift. (...) This thing is just hot and uncomfortable. Not to mention it looks like I'm wearing a barrel.
Bosco: You look pretty good to me.
No i oczywiście ostatnia scena w wykonaniu Bosco i Faith w karetce mnie rozbroiła. Faith tak fajnie się na Bosco patrzyła, poza tym dobrze, że była przy nim, jak przystało na dobrą partnerkę i przyjaciółkę.
Bosco: I should've shot him.
Yokas: But you didn't.
Bosco: I could've.
Yokas: But you didn't.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 07/09/17, 4:06 pm Temat postu: |
|
|
fajny odcinek. najbardziej bodobala mi sie jak Carlos i Doc wisieli w oknie no i oczywiscie niezrownany Bosco kiedy wypadl z Danielsem przez okno, taki prawdziwy policjant ze nawet jak go postrzelili to stara sie zatrzymac przestepce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boo
Kadet
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Female
|
Wysłany: 09/11/01, 5:00 pm Temat postu: |
|
|
Dobry odcinek, naprawdę niezły. Niesamowity klimat, szczególnie podczas wiadomego fragmentu z muzyką Massive Attack w tle... I moment, kiedy Bosco i ten schizofrenik wylatują przez okno... świetne.
Żarty Sully&Bosco&Faith -> te teksty na klatce schodowej -> popłakana byłam
Przesłodka była kłótnia Fred'a z Faith... rozczuliłam się nieco.
Nieodmiennie tonęłam dla Bosco. Ja nie wiem, co ten cholernik ma, ale ujął mnie bez reszty. Chyba lubię narwanych facetów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 09/11/02, 12:45 am Temat postu: |
|
|
Och kłótnia Freda i Faith była przesłodka! Zgadzam się! Dlatego trochę szkoda mi tego związku...
A Bosco to taki narwaniec, że szok, ale za to go wszyscy kochają ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|