|
|
Autor |
Wiadomość |
Boscorelli
Szef Departamentu
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bielsko-Biała/Rzeszów Płeć: Male
|
Wysłany: 06/01/21, 9:24 pm Temat postu: 10. "History" |
|
|
Tytuł USA: History
Tytuł PL: Historia
Tytuł DE: Jugendsünden
Tytuł FR: Histoire Ancienne
Premiera USA: 18/12/2000
Premiera PL: TVN - 07/04/2001/TVN7 - 25/08/2003
Premiera DE: 10/11/2003
Premiera FR: 15/02/2002
Muzyka:
SHeDaisy - "Deck The Halls"
Scenariusz: LANCE GENTILE
Reżyseria: JACE ALEXANDER
Doc i Carlos przybywają na miejsce kolejnego wezwania. Jimmy i Alex próbują dostać się do mieszkania skąd wzywano pomocy. Sanitariusze słyszą krzyki więc Carlos podając się za pracownika urzędu imigracyjnego próbuje wejść do mieszkania. W tym samym momencie kobieta wyrzuca przez okno z mieszkania mężczyznę. Później Doc przypadkiem spotyka swoją byłą dziewczynę Beverly z czasów licealnych. Doc nie jest zadowolony z tego spotkania po latach. Beverly przypomina mu pewną mroczną historię, która wydarzyła się w czasach liceum i jest zaskoczona, że Doc po tym co wtedy zaszło jest teraz Sanitariuszem i ratuje ludziom życie. Doc przeżywa prawdziwy dramat i z tego powodu nie może spać w nocy. Mimo że stara się zachować spokój i opanowanie to jednak wewnętrzny konflikt odbija się niekorzystnie na jego pracy. Tymczasem Carlos usiłuje zdać bardzo trudny egzamin z genetyki. W przeciwnym razie zostanie skreślony z listy studentów. Prosi więc o pomoc Doca. Doc jednak nie ma głowy mu pomóc i nie chce nawet słyszeć o próbach oszukiwania wykładowców przez Carlosa. Carlos postanawia zrobić wszystko by zostać wreszcie Lekarzem i posuwa się do wielkiego oszustwa. Umawia się ze swoją koleżanką ze studiów i gdy razem spędzają noc wykrada jej projekty. Podczas, gdy Policjanci i Sanitariusze jedzą razem kolację, Doc jest zamyślony i chowa się w toalecie. Narzeczona Doca – Doktor Sarah Morales jest zaniepokojona tym co się dzieje z Dociem jednak on nie chce wyjawić jej prawdy. Beverly bez przerwy przypomina mu o przeszłości i mówi mu, że jej ojciec jest chory na raka. Doc nie mogąc już sobie z tym wszystkim poradzić mówi o całej sprawie swojej narzeczonej. Okazuje się, że w czasach liceum kiedy Doc miał 15 lat zabił przypadkiem podczas bójki o dziewczynę swojego najlepszego przyjaciela. Ową dziewczyną jest Beverly. Podczas kolejnego wezwania Alex niemal doprowadza do śmierci pewnego człowieka lecz w porę Docowi udaje się przejąć inicjatywę i ratuje mu życie. Rozmowa z Alex ponownie przypomina mu o morderstwie jakie popełnił. Doc ciągle wspominając dawne czasy idzie na pustkowie, gdzie dawno temu uczył się wschodnich sztuk walki. Wie, że zawsze był porywczy i nigdy nie potrafił zachować równowagi ciała i umysłu.
Gość specjalny:
LISA VIDAL jako Doktor Sarah Morales
Gościnnie wystąpili:
JOHN MICHAEL BOLGER jako Porucznik Johnson
KHANDI ALEXANDER jako Beverly Saunders
RACHEL DRATCH jako Darla
CHRIS MESSINA jako Charlie
LIZAN MITCHELL jako Yvette
BENNY NIEVES jako Jarvis
SAUNDRA McCLAIN jako Siostra Mary Proctor
CLAIRE ALPERN jako Janc
CHARLOTTE CALAVIN jako Profesor MacIntyre
JONATHAN M. WOODWARD jako Porucznik Ross
EDWARD SEAMON jako Patrick Regan
MARILYN DOBRIN jako Ginny
DEREK KELLY jako Strażak D.K.
SEBASTIAN SOZZI jako Marcus
TOMMY MICHAELS jako Anthony
RONY CLANTON jako Kierowca Busa
MILAGROS YSALGUEZ jako Kierowca
BLAKE ROBBINS jako Peter
MICHELLE RIOS jako Wrzeszcząca Kobieta
DAVIO DAKOTABLU jako Gary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kurt
Sierżant
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 06/08/05, 8:14 pm Temat postu: |
|
|
Doc uprawiający wschodnie sztuki walki - Wesley Snipes przy nim wysiada! A tak na poważnie, to współczuję bardzo Parkerowi - żyć ze świadomością, że zabiło się swojego najlepszego przyjaciela - to musi być koszmar. Myślę, że to, co wydarzyło się w przeszłości, wyjaśnia podejście Doca do pacjentów - Monte nie chce w ten sposób odkupić win, ale wiedząc, że kiedyś odebrał komuś życie, teraz pragnie ocalić jak najwięcej ludzi. To stało się jego życiową misją.
Poza tym Doc zawsze wydawał mi się taki opanowany, cierpliwy, wyrozumiały, a okazało się, że tak naprawdę nie do końca tak jest - że codziennie musi staczać ze sobą walkę - ze swoimi żywiołami.
W tym odcinku między wierszami pojawił się problem rasizmu - wykładowca, u którego Carlos miał zaliczenie, powiedział mu, że nie dostanie się na studia medyczne, bo nie obowiązuje już "affirmative action" - co za chamski tekst! Tak jakby Latynosi czy Afro-Amerykanie odnosili sukcesy tylko dzięki ułatwianiu im kariery ze względu na kolor skóry i dawne prześladowania. CRAP! :-/ Ale swoją droga - Carlos obrzydliwie postąpił wobec swojej koleżanki - dobrze, że chociaż tego potem żałował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/11/19, 7:31 pm Temat postu: |
|
|
Hm, ciężko się nie zgodzić z Kurtem, co do zachowania Carlosa. Rzeczywiście zachował się okropnie, ale przynajmniej żałował. I fakt, że poszedł z tym do Doca świadczy o tym, że Nieto i Parker to prawdziwi przyjaciele, może nie już teraz, ale właśnie w tym odcinku widać, że Carlos w dużej mierze dzięki Docowi pogodził się z myślą, że nie zostanie lekarzem, bo jak sam ujął "jest na to za głupi" czy "nie jest na to dostatecznie mądry" (wychodzi na to samo) i pokochał pracę sanitariusza, a co najważniejsze pracował coraz lepiej i właśnie dzięki Parkerowi stał się bardziej dojrzałym i lepszym człowiekiem. W ogóle cała rozmowa Carlosa z Dociem była świetna, a zwłaszcza słowa:
Carlos: You always do the right thing.
Doc: Not always.
Carlos: More than most?
Które udowadniają, że tak naprawdę to Doc był dla Carlosa wzorem, nikt inny, tylko Doc, który w życiu też się już nieraz pogubił, co właśnie było widać w tym odcinku.
Nie podejrzewałabym Doca o takie coś, jak zabicie w głupiej bójce o dziewczynę swojego najlepszego przyjaciela. Ale czy ktokolwiek w ogóle myślałby o tym, że takie coś jest możliwe? Cóż... Biedny Doc... Ale w jednym miał rację - Beverly niepotrzebnie przychodziła do niego po tylu latach i przypominała mu o tej tragedii, bo to naprawdę nie miało sensu, moim zdaniem...
Ale odcinek bardzo fajny. Mocny, zaskakujący... I pokazuje Doca od tej bardziej mrocznej strony, gdzie ciągle krzyczy (np. na Taylor) i nie jest już taki potulny jak baranek... Choć i tak ja Doca bardzo lubię i bardzo szanuję, nie tylko jako sanitariusza, ale także jako człowieka.
btw. nie mogę zrozumieć Morales - skoro tak bardzo kochała Doca (to widać w tym odcinku i w innych też), to czemu odeszła? Czemu nie została? Nie rozumiem... Moja mama mówi, że też to jej wina, że Doc się tak zmienił i chyba ma trochę racji, bo w końcu Doc był przez nią samotny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|