18. "Honor"

Boscorelli · Wysłany: 06/01/22, 12:58 am Temat postu: 18. "Honor"

Tytuł USA: Honor
Tytuł PL: Honor
Tytuł DE: Flammengrab
Tytuł FR: Une Ligne de Conduite

Premiera USA: 16/04/2001
Premiera PL: TVN - 09/06/2001/TVN7 - 20/10/2003
Premiera DE: 19/01/2004
Premiera FR: 15/03/2002

Muzyka:
Saliva - "Your Disease"
Apollo 440 - "Cold Rock The Mic"

Scenariusz: KYERA B. KEENNE & JANINE SHERMAN BARROIS
Reżyseria: TERRENCE O’HARA

Jimmy spotyka się w jednej z nowojorskich kawiarni ze swoją żoną. Chce wszystko zacząć od nowa. Przedstawia jej swój plan działania. Brooke jednak nie godzi się na to i daje Jimmy'emu do podpisania papiery rozwodowe. Później przed Remizą Jimmy spotyka dziewczynę jego najlepszego przyjaciela - Lombarda. Ta opowiada mu, że jest w ciąży i jeśli dziecko będzie miało wklęśnięte policzki i czarne włosy to sama nie będzie się nim zajmować. W ten sposób daje Jimmy'emu do zrozumienia, że to prawdopodobnie jego dziecko i że poczęli je na jego przyjęciu zaręczynowym. Alex razem z Lombardo, Jimmym i innymi Strażakami ustalają sobotnie rozgrywki w rugby ze Strażakami z innej Brygady. Do rozmowy wtrąca się Carlos, ale zostaje uciszony, gdy okazuje się, że mogą w nim wziąć udział jedynie Strażacy. Alex pyta Jimmy'ego co się dzieje w jego życiu i czego chciała dziewczyna z przyjęcia. Ten odpowiada jej bardzo dwuznacznie, i nie chce by ktokolwiek wtrącał się w jego sprawy. Kim i Joey kibicują Strażakom z 55. Posterunku. Jimmy gra ostro i za każdym razem potrąca swojego największego rywala. Rozgrywki są trudne, a gra w rugby wyzwala w nich złość. W końcu Jimmy obrywa w głowę od przeciwnika i wywraca się. Jest pełen goryczy i postanawia zmieść rywalów z powierzchni ziemi. Jimmy po walce otrzymuje od podstępnego adwokata papiery rozwodowe, ale nie ma zamiaru ich podpisywać. Wkrótce wszyscy Strażacy wyjeżdżają do pożaru w opuszczonej fabryce. Jimmy wchodzi wraz ze Strażakami do hal i próbuje ugasić coraz to mocniejszy ogień. Wzywa posiłki jednak te nie zjawiają się. Pożar wymyka się spod kontroli. Carlos z Dociem dodają tlenu zadymionym Strażakom. Lombardo postanawia wraz z innymi Strażakami uratować uwięzionego Jimmy'ego i gubi się w labiryncie pomieszczeń. Jimmy'emu udaje się w końcu wyjść na zewnątrz. Lombardo nie wie o tym i dalej go szuka. Wybucha kolejny pożar i Lombardo zostaje mocno poparzony. W Szpitalu Miłosierdzia okazuje się, że poparzenia są ciężkie i nie wiadomo czy z tego wyjdzie. Lombardo będąc niepewnym swojej przyszłości bierze ślub ze swoją dziewczyną w sali szpitalnej i mówi Jimmy'emu jak bardzo ją kocha. Jimmy wie, że dziecko którego spodziewa się dziewczyna może być jego. Później spotyka żonę jednego ze Strażaków, którzy zginęli by ratować go z płonących hal. Teraz już rozumie, że trzeba żyć tak by wykorzystać to, że inni ludzie poświęcili swoje życie za nas. Postanawia zerwać z przeszłością i dać innym spokój: "Gdy kogoś bardzo się kocha, to trzeba mu dać upragnioną wolność". W ten sposób podpisuje papiery rozwodowe. W 2000 roku w Stanach Zjednoczonych zginęło 92 Strażaków podczas swojej codziennej pracy.

Gościnnie wystąpili:
JASON SEHORN jako Strażak Knowlins
NICK SANDOW jako Strażak Joe Lombardo
EVA LaRUE jako Oficer Brooke Carney
JOHN MICHAEL BOLGER jako Porucznik Johnson
FRANK WOOD jako Szef Straży Pożarnej
CARALYN KOZLOWSKI jako Linda
BILL WALSH jako Strażak Bill Walsh
DEREK KELLY jako Strażak D.K.
MARY CATHERINE GARRISON jako Pani Knowlins
KEVIN DANIELS jako Porucznik 86. Remizy
JOHN MacKAY jako Szef Batalionu
DASHIELL EAVES jako Freddie
HELEN COXE jako Bezdomna Kobieta
SAMANTHA BROWNE-WALTERS jako Bezdomna Dziewczyna
SCOTT SCHMIDT jako Danny
KRISTOPHER SCOTT FIEDEL jako Joey Doherty
MARTIN McHALE jako Rush
TOM MALLOY jako Strażak #1
PEEWEE PIEMONTE jako Strażak #2
FRANK PANDO jako Strażak #3

Scully · Wysłany: 06/01/22, 8:21 pm Temat postu:

Heh, gdyby moje dziecko miało wklęśnięte policzki i czarne włosy, a jego ojciem byłby Jimmy, to nienarzekałabym Laughing

Mecz rugby był świetny. I ten jęk zawodu Kim i Joey'a, jak Alex nie złapała piłki Wink

Kurt · Wysłany: 06/08/11, 1:38 pm Temat postu:

Bardzo dobry, trzymający w napięciu, ale i smutny odcinek. Na początku wydawało się, że nic złego się nie wydarzy. Zapowiadała się luźna atmosfera. Mecz był naprawdę świetny (z reguły nie oglądam takich widowisk sportowych w TV ani na nie nie chodzę, bo mnie one po prostu nudzą, ale na taki mecz z ogromną chęcią bym się wybrał Smile

), a przygotowania do niego (omawiania strategii i rozstawienia zawodników przy użyciu artykułów spożywczych) po prostu powalały. Laughing

Dopiero potem się zaczęło... Niewielki ogień przerodził się w prawdziwe inferno, ogromny pożar, który pochłonął życie trzech strażaków. Przez cały czas trwania akcji ratunkowej dało się wyczuć, że z pola walki z żywiołem nie wrócą wszyscy. Gdy Joe został ranny w płonącej hali i stracił przytomność, naprawdę zapomniałem o tym, że to serial i myślałem tylko: "Oby go tylko znaleźli!". Choćby to świadczy o tym, jak świetnym serialem jest Third Watch - oddaje on realia pracy strażaków, sanitariuszy i policjantów w wierny sposób, bez koloryzowania. Widz czuje pewną więź z Brygadą, ma wrażenie, jakby znał tych ludzi od dawna i porusza go to, co się z nimi dzieje.

A do Jimmy'ego chyba wreszcie zaczyna docierać, co zrobił, jak nieodpowiedzialne i samolubne było jego podejście do życia i do innych ludzi, zwłaszcza mu najbliższych. Na razie postanowił się zmienić i ma dobre chęci - oby się na tym nie skończyło.

Cruz · Wysłany: 06/12/28, 3:55 pm Temat postu:

Odcinek bardzo dobry. Trzymał w napięciu, a poza tym mecz rugby powala na kolana. Very Happy

Poza tym Jimmy zdobył u mnie kilka cennych plusów, bo w końcu zaczęło do niego docierać to, co zrobił i zrozumiał swoje błędy. No normalnie, bardzo go polubiłam w tym odcinku! A cała akcja z pożarem była okropna! Przyznaję, że bardzo ją przeżywałam, a końcówka chwytała za serce ;]

A co do Lombardo to widać, że bardzo chciał tego dziecka. Był bardzo dumny i na pewno byłby dobrym ojcem. Byłby? Właśnie, niech ktoś mi powie czy on w końcu przeżył czy nie? No, ale ogólnie podobała mi się postawa Lombardo do całej sprawy, do dziecka, do Lindy, do Jimmy'ego. Świetny facet! A rozmowa w wozie jest zabójcza Wink

Lombardo: Another Lombardo tradition. First kid's always a boy.
Walsh: And if it isn't?
Lombardo: Then I hope she can play football like Taylor here.