|
|
Autor |
Wiadomość |
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/01/26, 9:31 pm Temat postu: 13. "Cold Front" |
|
|
Tytuł USA: Cold Front
Tytuł PL: Zimna konfrontacja
Premiera USA: 04/02/2002
Opis:
Faith, podobnie jak Jimmy i porucznik Johnson, zauważa dziwne zachowanie Bosco, po tym co ostatnio przeszedł, i mówi szefowi, że Bos zachowuje się jakby "był martwy w środku". Swersky obiecuje, że wyśle Bosco do terapeuty. Poza tym informuje Faith, że ta rozmowa zostaje między nimi i nikt nie musi o niej wiedzieć, a zwłaszcza Bosco.
Jimmy i Kim nareszcie przestają kłócić się o opiekę nad synkiem.
Sully rozmawia z Davis'em o jego związku z Alex. Ty nie jest pewien jak ma traktować Taylor - czy jako coś poważnego, czy może jako przygodną znajomość.
Carlos natomiast nie może dodzwonić się do Tammy - pielęgniarki, z którą spędził namiętne chwile w Szpitalu Miłosierdzia... Nieto martwi się, że dziewczyna wystawiła go do wiatru. Okazuje się jednak, że przez pomyłkę podała mu zły numer i nadal się z nim widuje...
Z kolei Doc ma świadomość, że przez kasetę z programu telewizyjnego, na której został nagrany jego poważny i tragiczny w skutkach błąd z wypadku samochodowego, może stracić pracę. Odkrywa także, że kasetą interesuje się jego przyjaciel, któremu zwierzał się z tego problemu - były sanitariusz, Jerry. Doc martwi się, że Jerry może wykorzystać to przeciwko niemu, więc mówi mu, że praca jest dla niego wszystkim, że tylko ją ma i nie może jej stracić. Jerry odchodzi jednak od niego i nie reaguje na jego wołanie...
Gościnnie wystąpili:
Marsha Stephanie Blake jako Myrna Addison
John Michael Bolger jako Porucznik Johnson
Jason Cerbone jako Strażak Kyle Prescott
Kristopher Scott Fiedel jako Joey Doherty
Joe Lisi jako Porucznik Swersky, NYPD
Alyxx Morgen jako Pielęgniarka Morgen
Kathrine Narducci jako Jayme Mankowicz
Annie Parisse jako Pielęgniarka Tammy Sizemore
Michael Rispoli jako Jerry Mankowicz
Nick Sandow jako Strażak Joe Lombardo
Carole Shelley jako Siostra Rose
Darien Sills-Evans jako Dr. Fields
Bill Walsh jako Strażak Walsh
Stan Bosco bardzo zapada mi w pamięć... Bos jest nie do poznania. Taki apatyczny, nic mu się nie chce, nic go nie interesuje... Martwi mnie to. I dobrze, że Faith chciała coś z tym zrobić. Prawdziwa przyjaciółka (jak narazie...). W ogóle fajnie, że ktoś zauważył, że z Bosco dzieje się coś złego. Nie tylko Faith, ale także strażacy, o czym świadczy, np. ta rozmowa:
{about Bosco}
Jimmy: What's up with him?
Yokas: Oh, he's had a rough few weeks.
Lt. Johnson: Take a number.
Poza tym ta rozmowa z Yokas... ;(
Yokas: You're not yourself.
Bosco: Yeah? Who am I? Huh?
Biedny Bos, widać, że się w tym wszystkim pogubił... I wcale mu się nie dziwię. W końcu tyle przeszedł...
Jeżeli zaś chodzi o rozmowę Davisa z Sullym to Sully niepotrzebnie mówił mu: Yeah, Davis, I got a big problem with it. I don't know how I'm going to be able to sleep at night thinking about big, black you with that sweet little white girl. Wiem, że pewnie mówił to z tym swoim niezastąpionym i charakterystycznym sarkazmem i cynizmem, ale myślę też, że te słowa wywarły na Davisa niemały wpływ i być może m.in. dlatego Davis zerwał potem z Taylor, bo jak to mówił w 5 sezonie "wstydził się, że chodzi z białą"... Ech, faceci... ;/
Ale podobał mi się moment jak Taylor skapnęła się, że Sully wie Te ich miny były zabójcze Albo ta krótka rozmowa:
{about Taylor}
Sully: You think she knows I know?
Davis: I know she knows you know.
A i rozmowa Doca z Jerrym pod koniec odcinka. Michael Beach spisał się genialnie! Cudo! Aż nie mogę sobie podarować cytatu
Doc: If I ain't got the job, I mean, what the hell do I have? What... what can I do? Who the hell am I?
Jerry: Oh, come on Doc. You got so much more than that.
Doc: No Jerry! No! I got nothing, no life! I know I did wrong. I admit it. My life's at stake here Jerry. No, this thing can't cost me my life.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jolek
Oficer
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 07/02/01, 11:53 am Temat postu: |
|
|
mimo wszystko smutnawy odcinek Doc ma tylko swoją pracę,ona jest całym jego życiem... a scenka zagrana super
strasznie mi było żal Bosco, ale miło że Faith próbuje mu pomóc, że nawet strażacy zauważyli że coś złego się z nim dzieje... Gościu jest naprawdę nie do poznania, taki przygaszony, ale po tym wszystkim trudno mu się dziwić
rozmowy Sully'ego i Davisa jak zawsze niezłe, ale facetów nie da rozgryżć? bardzo, bardzo, bardzo lubiłam Alex i nie rozumiem co to za różnica czy laska jest biała czy czarna? skoro było im razem dobrze...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/02/01, 5:23 pm Temat postu: |
|
|
jolek napisał: | co to za różnica czy laska jest biała czy czarna? skoro było im razem dobrze...? |
Też tego nie rozumiem ;/ Davis zachował się okropnie, że się z nią roztał. A szkoda, bo tworzyli fajną parę.
A Bos rzeczywiście taki przygaszony, nic mu się nie chciało, nawet nie kłócił się z aresztantem, który go obrażał, albo ten jego ton - taki smutny i cichy... ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolek
Oficer
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 07/02/01, 5:55 pm Temat postu: |
|
|
Cruz napisał: | A Bos rzeczywiście taki przygaszony, nic mu się nie chciało, nawet nie kłócił się z aresztantem, który go obrażał, albo ten jego ton - taki smutny i cichy... ;( |
odrazu rzuca się w oczy że źle z nim i to bardzo źle... że coś go porządnie gryzie... całkiem inny niż normalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/02/01, 6:00 pm Temat postu: |
|
|
Nom dokładnie... Okropnie mi go było żal.. Także dobrze, że się pozbierał, choć trochę to trwało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|