|
|
Autor |
Wiadomość |
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/01/28, 11:33 pm Temat postu: 17. "Falling" |
|
|
Tytuł USA: Falling
Tytuł PL: Upadek
Premiera USA: 08/04/2002
Scenariusz:
Janine Sherman
Reżyseria:
Jesús Salvador Treviño
Opis:
Carlos wciąż zajmuje się córką, choć coraz ciężej pogodzić mu to z pracą. Davis i Doc uważają, że Nieto nie poradzi sobie w roli ojca, choć bardzo się stara. Tymczasem kiedy Ty zajmuje się dzieckiem okazuje się, że Kylie jest chora. Przerażony Davis dzwoni więc do Carlosa, który natychmiast każe mu przyjechać do szpitala. Stan Kylie jest poważny, ale dzięki Davis'owi udaje się ją uratować. Ty uświadamia sobie wówczas jak wiele Kylie znaczy dla Carlosa...
Z kolei Faith nie zdaje testu na sierżanta, choć bardzo przykładała się do nauki. Fred jest bardzo zawiedziony, gdyż miał z awansem żony poważne plany na przyszłość. Para ostro się sprzecza, głównie o Bosco, którego Fred obwinia za całą sytuację.
Bosco natomiast przechodzi załamanie nerwowe. Ma atak paniki i trafia do szpitala, gdyż grozi mu zawał serca. Wszyscy są tym zaskoczeni, zwłaszcza Faith i Sully. Sullivan stara się pomóc Bosco pozbierać się po tym co ostatnio przeszedł i wysyła go do psychologa - swojego znajomego i byłego policjanta. Bos początkowo nie chce z nim rozmawiać, jednak potem się otwiera i mówi mu o tym, co ostatnio go dotknęło - o tym, że został postrzelony, o tym, że nie pomógł zgwałconej dziewczynie, o tym, że Hobart o mało go nie zabił, o tym jak bardzo przeżył śmierć Rossa, choć się do tego nie przyznaje... Psycholog nie może jednak nakłonić go do zwierzeń na temat 11 września, choć jasne jest, że te wydarzenia również mocno na niego podziałały. Bosco nie chce się jednak do tego przyznać. A w pracy idzie mu coraz gorzej - publicznie uderza przestępcę w twarz i dostaje porządny ochrzan od szefa. Może więc zapomnieć o ESU i pracy w policji przez najbliższy tydzień, gdyż dostaje zwolnienie. Idzie do Faith, by z nią porozmawiać. Opowiada jej o WTC i o tym jak bardzo to nim wstrząsnęło... Jest to pierwszy i bardzo ważny krok w stronę wyleczenia się i pozbierania Bosco po tej tragedii...
Gościnnie wystąpili:
Chuck Ardezzone jako Eddie Denali
Jeremy Bergman jako Charlie Yokas
Crystal Bock jako Rami Lincoln
John Michael Bolger jako Porucznik Johnson
Cathy Curtin jako Zebra
Elizabeth Flax jako Bella
Josh Hamilton jako Dr. Thomas
Ted Levine jako Brian O'Malley
Joe Lisi jako Porucznik Swersky, NYPD
Saundra McClain jako Pielęgniarka Mary Proctor
Charlie McWade jako Oficer Steve Gusler
Alyxx Morgen jako Pielęgniarka Morgen
Jessica Pimentel jako Josie
Rydell Rollins jako Dzieciak#3
Andrew Weems jako Lion
Rayanna Zaragoza jako Dzieciak#2
Nie muszę chyba mówić, że odcinek genialny, jeden z moich ulubionych w całym TW, głównie dzięki Bosco, który udowadnia w tym odcinku jaki jest wspaniały!!! Jason odwalił kawał dobrej roboty, genialnie odegrał załamanie Bosco - niby twardziela, ale jednak bardzo delikatnego faceta, na którego wszystko bardzo mocno oddziałowuje. Odcinek bardzo mocny, bardzo wzruszający (zwłaszcza końcowa scena - załamanie Bosco w ramionach Faith), polecam gorąco!!!
Poza Bosco podobała mi się końcówka również dlatego, że Fred chyba nareszcie zrozumiał, że nie miał o co żony obwiniać, bo Bosco był w naprawdę opłakanym stanie i potrzebował pomocy Faith, jedynej osoby, do której mógł się zwrócić...
Ach i podobało mi się też to jak Davis i Carlos zajmowali się Kylie
Jeszcze raz powtórzę - odcinek świetny!!!
Smutny, mocny, wzruszający... Cudo!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jolek
Oficer
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 07/02/01, 12:26 pm Temat postu: |
|
|
odcinek jest świetny, a ta końcowa scena, gdzie Bosco pęka rozmawiając z Faith jest jedną ze scen z TW które poprostu zostają w pamięci (jak np śmierć Bobby'ego czy strzelanina w szpitalu)... stan w jakim jest Bosco jest naprawdę przerażający
no i Carlos w roli tatusia w sumie fajnie było na to popatrzeć jak bardzo się do niej przywiązał, jak opiekowali się malutką razem z Davisem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 07/10/15, 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Z tego odcinka najbardziej wzruszajaca byla rozmowa Feith z Bosco. Moze dla jasnosci ja tu przedstawie:
Bosco: I got down there right when the second tower was being hit---
Yokas: What?
Bosco: ---and they were already jumping from the North Tower. People falling, you know And I'm watching them, all the way down. There was nothing that I could do.
Yokas: There was nothing that any of us could do.
Bosco: They were just falling. But so hard and so fast and then, it seemed like it took forever, ten seconds, 15, I don't really know. I saw a couple people holding hands. Faith, I saw women holding their dresses down. And that sound, that thump. And I'm just standing there. I'm just standing there doing nothing. I pointed a few people this way and that way, but I was frozen. It was like I was frozen. I was numb. I couldn�t believe it. And then, and then there was this rumble. It was like nothing I ever heard before. This huge wave of sound. So I ran. I ran away, Faith.
Yokas: Bosco, the tower was coming down.
Bosco: I just---I ran. I kept running. I remember I just kept running. I kept running. And that, that, that, that cloud came. And I couldn't see a thing. I could see nothin. It was just pitch black. But I was still running. {Bosco starts crying} I couldn�t breathe. I thought that was it. I must have run right into a building cause that's when I finally stopped running.
Yokas: Everybody ran.
Bosco: I didn't go back.
Yokas: Yes you did.
Bosco: I sat on the street and I just, I couldn't, I couldn't, I could not go back.
Yokas: Bosco, I saw you there.
Bosco: I sat there. I was I was afraid.
Yokas: Bosco, I saw you there. You were helping people.
Bosco: No, later, you saw me later. Cause I sat there. And it must have been for like---it just must�ve been for an hour. I was there sitting, for an hour. I don't know how long. I could have been there for two hours.
Yokas: Bosco, you were probably in shock.
Bosco {starts crying harder}: Faith, I ran. God help me, I ran�
Yokas {softly}: Bosco�
jakie moje wrazenia??? bylam zszokowana stanem Bosca dopiero po tej rozmowie widac jak przezywal 11 wrzesnia jak i inne wydarzenia. Duze brawa dla Jasona za sat scene
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/10/15, 5:38 pm Temat postu: |
|
|
Tak, ta scena bya wspaniala, poruszajaca i wstrzasajaca. Uwielbiam ten odcinek wlasnie dzieki Bosco, Jason sie popisal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/05/04, 8:45 am Temat postu: |
|
|
Cruz napisał: | Tak, ta scena bya wspaniala, poruszajaca i wstrzasajaca. Uwielbiam ten odcinek wlasnie dzieki Bosco, Jason sie popisal. |
Zgadzam sie z toba w 100%
Mi tez podobalo sie jak Bosco walna tego goscia w twarz i moment kiedy Bosco sie oddala wtedy widac na jego twarzy wscieklosc, nie wiem dlaczego ale strasznie podoba mi sie ta scenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|