Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 07/03/02, 1:47 am Temat postu: 16. Letting Go |
|
|
Tytuł USA: Letting Go
Tytuł PL: Pozwolić odejść
Premiera USA: 17/03/2003
Reżyseria:
Tim Matheson
Scenariusz:
Bill Rinier
Muzyka:
AFI-"Girls Not Grey" - na początku odcinka
Foo Fighters - "Times Like These" - scena, kiedy Carlos i Doc siedzą w remizie na końcu odcinka
Opis:
Sully nadal ma problem z alkoholem. Przychodzi do pracy skacowany, jednak Davis stara się go wspierać. Oboje są świadkami wypadku, w którym poszkodowanymi są ojciec i dziecko. Sull jedzie do szpitala wraz z dzieckiem i zostawia je z matką. Okazuje się jednak, że kobieta ma schizofrenię i nie bierze leków przez co jest niebezpieczna, a ponad to podała tabletki małemu dziecku, które może nawet przez to umrzeć. Niestety kobieta ucieka ze szpitala z chorą córką. Davis ma żal do Sully'ego i kiedy znajdują kobietę na dachu budynku, Ty stara się sam przekonać ją, by oddała mu dziecko i nie skakała z balkonu. W końcu mu się to udaje, jednak Davis wypada za balustradę. Sully nie może go utrzymać i Ty spada, jednak na materac przygotowany wcześniej przez strażaków i nic mu nie jest. Mimo tego, Sull obwinia się za to, że nie mógł wciągnąć Davisa na górę i pozwolił mu spaść. Ty stara się go przekonać, że to nie jego wina, jednak Sully jest załamany i sięga po alkohol mimo tego, że jest w pracy. Davis nie wie już jak ma pomóc przyjacielowi, jest przerażony, że ten pije w pracy i dzwoni w tej sprawie do związku policjantów...
Tymczasem Doc pozwala Carlosowi wrócić do pracy, choć oficjalnie nadal nie jest to możliwe. Nieto bardzo się z tego cieszy, gdyż myśli iż 'góra' zezwoliła mu na powrót do roboty. Zwierza się Parkerowi, że nareszcie wie, iż praca sanitariusza to jest to, co chce robić w życiu. Doc nie wie jak ma mu powiedzieć, że najprawdopodobniej straci pracę... W końcu jednak sprawa wychodzi na jaw. Carlos jest załamany...
Z kolei Faith decyduje się chodzić z Em do psychologa. Wbrew jej obawom wizyta bardzo się Emily podobała, gdyż nareszcie mogła porozmawiać z kimś komu ufa. Faith dziwnie czuję się z faktem, że sama córka jej nie ufa. Jednak i w życiu zawodowym Yokas nie dzieje się dobrze, gdyż ona i Bosco sprzeczają się o to, iż Bos ją okłamał. Bosco nie pozostaje jej jednak wcale dłużny i wypomina, że ona także go okłamała w sprawie swojej aborcji. Pech chciał, że Em słyszała ich rozmowę i już wie, że matka zrobiła zabieg, o czym wcześniej nie miała pojęcia. Emily nie daje jednak poznać po sobie, że cokolwiek słyszała.
Gościnnie wystąpili:
Kalimi Baxter jako Recepcjonistka
John Michael Bolger jako Porucznik Johnson
Amelia Campbell jako Leslie McDonald
Alvin Ing jako Właściciel sklepu
Derek Kelly jako Strażak D.K.
Philip Levy jako Frank Edwards
Saundra McClain jako Pielęgniarka Mary Proctor
Darien Sills-Evans jako Dr. Fields
Gene Silvers jako Pan McDonald
Bill Walsh jako Strażak Walsh
Odcinek całkiem fajny.
Szkoda mi Sully'ego, że tak się stacza, ale podoba mi się to, że Davis, mimo wszystko, stara się mu pomóc, choć może nie wybiera najwłaściwszej ku temu drogi. Ale co innego może zrobić?
Co do Em to nie dziwię się jej, że nie ufa Faith, bo przecież matka jej tak naprawdę wcale nie zna. Choć z drugiej strony jak Faith ma ją poznać, skoro Em o niczym jej nie mówi? Takie błędne koło. (:
Podobała mi się ta krótka rozmowa Faith z Bosco, tylko, że kompletnie nie rozumiem, o co Yokas tyle szumu robi. Przecież Bosco postąpił właściwie z tą deklaracją umierającego - może nie zgodnie z prawem, ale właściwie. Nikomu to żadnej szkody nie zrobiło. I nie dziwię się, że Bosco wypomniał jej sprawę z aborcją, bo nie ma znaczenia, że to jej sprawa osobista - skoro tyle mówi Bosco osobistych rzeczy to czemu nie mogła powiedzieć mu tego? Czym to się różni od problemów wychowawczych albo kłopotów z Fredem jakie miała i z których Bosco się zwierzała? Tym bardziej, że do rzekomego poronienia miało dojść w czasie pracy i Bosco się za to trochę obwiniał, więc co? Jakie Faith miała prawo, by mu nie powiedzieć prawdy? Ach... Bez sensu... ;-/
W ogóle szkoda, że tak mało Bosco było.
Ale za to sprawa Carlosa była ciekawa. Podobało mi się to jak Doc zaczął wrzeszczeć na tych z biura - świetnie, bo przecież miał rację, miał autorytet, więc mógł sobie na to pozwolić. Podobało mi się też to, że pozwolił Carlosowi jeździć, tylko mógł wspomnieć, że to nie bardzo legalne ;p Ale cóż... Dobrze, że Nieto zdał sobie sprawę z tego jak ta praca jest dla niego ważna. W ogóle Carlos mi się bardzo w tym odcinku podobał i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|