|
|
Autor |
Wiadomość |
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/01, 10:29 pm Temat postu: 06. "Surrender" |
|
|
Tytuł USA: Surrender
Tytuł PL: Rezygnacja
Premiera USA: 07/11/2003
Opis:
Ty, Sully i pani sędzia wychodzą cało z kolejnego zamachu. Niestety ranna zostaje pracownica pani sędzi, która umiera w drodze do szpitala. Sędzia bardzo martwi się o nią. Sully kłamie, że wszystko jest z nią w porządku. Sully coraz lepiej dogaduje się z sędzią (przechodzą nawet na "ty"), jednak mimo to nie jest w stanie jej przekonać, by została w domu, zamiast iść na rozprawę sądową. Sullivan musi zorganizować transport dla sędzi, co nie jest łatwe, bo obawia się kolejnych zamachów. W końcu jednak, Sully i sędzia, bezpiecznie docierają do sądu (zostają przewiezieni w karetce, dla zmyłki snajpera, który strzelał przed gmachem sądu), a pani sędzia może prowadzić rozprawę. Jednak Sully dostrzega coś dziwnego - widzi jak jeden z mężczyzn wychodzi z sali sądowej. Szybko podąża za nim i razem z Davisem zaczynają go śledzić. Davis wzywa wsparcie, a Sully idzie do budynku, w którym facet się ukrywa. Po kilku chwilach wychodzi z niego dwóch mężczyzn, którzy pakują coś do samochodu. Davis nie może dłużej czekać na wsparcie i idzie do nich. Oni szybko reagują - wyciągają detonator i grożą, że zdetonują ładunki wybuchowe, które znajdują się w domu, w którym z kolei jest Sully. Davis nie wie co robić, nie chce narażać przyjaciela na niebezpieczeństwo, więc posłusznie robi wszystko, co każą przestępcy (np. odwołuje wsparcie). Tymczasem Sully wychodzi z budynku i strzela do jednego z mężczyzn...
Sasha zawozi Cruz do szpitala. Maritza początkowo nie chce przyznać się do gwałtu, jednak ostatecznie prosi o obdukcję. Sasha mówi, że postąpiła słusznie, bo jeśli chcą przymknąć faceta, który to zrobił muszą mieć dowody. Cruz mówi jednak, że kiedy tylko go znajdzie nie będzie potrzebowała dowodów i daje do zrozumienia Monroe, że sama wymierzy mu sprawiedliwość. Sasha nie drąży tematu tylko odwozi sierżant do domu. W mieszkaniu Cruz bierze prysznic i płacze - ciężko przeżywa to co się stało. Nazajutrz wraca jednak do pracy, chcąc zdobyć dane gwałciciela. Rozmawia z recepcjonistką, która mówi, że Warren jest ich stałym klientem i po prostu lubi się ostro zabawić. Cruz szybko kojarzy fakty - okazuje się, że Warren zgwałcił wszystkie pracujące tam kobiety! Cruz decyduje się obserwować budynek i aresztować faceta. Jednak dzwoni do niej Bosco i mówi, że za 10 minut musi być w sądzie, by zeznawać przeciwko "Bestii", który w wyniku wybuchu fabryki amfetaminy zabił jej siostrę. Cruz szybko jedzie do sądu, jednak natrafia na uliczny korek. Wyskakuje z wozu i biegnie do sądu. Zdążyła w ostatniej chwili. Sędzia dopuszcza jej zeznania.
Faith nie chce iść do psychiatry. Martwi się, że jeśli powie coś nie tak nie dostanie renty. Okazuje się jednak, że psychiatra nie wie nic na temat tego co się stało, słyszała tylko, że Faith została postrzelona na służbie. Yokas otwiera się więc przed psychiatrą i wygarnia wszystko co sądzi o całej sprawie ze strzelaniną, o Cruz, o Bosco i o samej sobie. Czuje się nieco zakłopotana tym co powiedziała, jednak wyraźnie jej ulżyło.
Gościnnie wystąpili:
Ann-Margret jako Sędzia Barbara Halsted
Seth Barrish jako Obrońca Attorney Kaydar
Hope Chernov jako Marie Connelly
Michael Dalby jako Funkcjonariusz
Glenn Fleshler jako Gary Barnes
Sakina Jaffrey jako Dr. Hickman
Nikki Michelle James jako Neda
Liz Larsen jako Ginger
Joe Lisi jako Porucznik Swersky
Michael Marisi Ornstein jako Banks
Alyxx Morgen jako Pielęgniarka Morgen
John Schiappa jako Frank Morgan
Paul Schneider jako Thomas Warner
Allison Daugherty Smith jako Prokurator Dianne Mann
Opis straszny, ale jest
Co myślę?
Hmmm... Podobała mi się ta gadka Faith u psychiatry Naprawdę. Mocne teksty wtedy leciały. Nie dziwię się, że jest wściekła, ale... Ach, nieważne, bo znowu zacznę na nią najeżdżać. Po prostu podobała mi się ta akcja.
Biedna Cruz (jak zwykle) Widać było w tym odcinku to jak cierpiała i z powodu gwałtu i z powodu straty siostry. Ona naprawdę wiele przeszła, musiało być jej ciężko, jeszcze to wszystko się nagromadziło teraz, w takim momencie, po gwałcie, jeszcze sąd... Straszne.
Bosco. Było go troszkę więcej niż w ostatnim odcinku, ale nadal mało... Ale już było na co sobie popatrzeć I ten tekst: "Będę twoim rycerzem..." No i w ogóle. Podobało mi się to, że zależało mu na tym, by przyskrzynić drania, który zabił Lettie i to jak pięć razy dzwonił do Cruz Nie poddawał się, hehe.
Sully i pani sędzia. Fajnie pokazali ten ich kontakt, który stał się w tym odcinku nieco bliższy...
Davis. Dobrze, że nic mu nie jest po tym wybuchu.
No i to chyba tyle. Trochę za mało było jak na moje sanitariuszy, bo tylko Kim i Carlos i to w bardo małej ilości. Że nie wspomnę o strażakach, których nie było wcale, ale ich braku aż tak nie odczuwam. Ogólnie - odcinek bardzo mi się podobał Nawet lepszy od poprzedniego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cruz dnia 07/01/18, 11:46 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maggie
Gość
|
Wysłany: 06/05/02, 11:21 am Temat postu: |
|
|
Odcinek nie za bardzo mi się podobał. Znerwicowała mnie ta cała pani sędzia, ale akcja przetransportowania jej do sądu była niezła szkoda tylko ,że niektórzy musieli na tym ucierpieć, ale taka już ich praca.
Wściekła Yokas- normalnie super, w końcu wyrzuciła cały swój żal.
Nie podoba mi się ,że tak narozwlekali te odcinki. Gwałt będzie się ciągnął przez chyba kolejna dwa epizody i jeszcze później wróci sprawa Buforda czy jak on tam się nazywa, nie lubię takich powrotów do przeszlości, zwłaszcza takiej przeszłości ,której nie lubię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/02, 11:25 am Temat postu: :) |
|
|
No tak, ale gwałt to jednak poważna sprawa i trudno tak po prostu o tym zapomnieć. Przecież nie mogli wszystkiego załatwić w jeden odcinek - gwałt, potem złapanie Warrena itp. bo musieliby zrobić cały jeden odcinek o Cruz, to wtedy może to wszystko by się im jakoś zmieściło... A powroty do przeszłości mi się podobają Bo jednak przeszłość jest równie ważna jak teraźniejszość, albo nawet ważniejsza dla niektórych (np. dla Cruz). A poza tym trochę głupio by było pozostawić nierozwiązaną sprawę śmierci Lettie i Beforda. A tak jest trochę ciekawych wątków na zapas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scully
Kapitan
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 06/05/02, 2:03 pm Temat postu: |
|
|
Mi się podobało, jak Fred rozmawiał z Yokas i ona wciąż upierała się, że nie pójdzie do psychiatry (i to przytakiwanie Freda "Okay, w porządku" )... Taka cisza nastała i Faith w końcu: " Pójdziesz tam ze mną?"
Sully jest świetny, ekstra wykombinował z Davisem ten przewóz sędzi do sądu
Brakowało mi Jimmy'ego, ale to jak zawsze, gdy go nie ma
Odcinek fajny, ale bywały lepsze ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/02, 7:47 pm Temat postu: Faith |
|
|
No rozmowa Faith z Fredem była extra Ta kobieta mnie rozwala Ale w tym odcinku zdecydowanie pozytywnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia
Kadet
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnów
|
Wysłany: 06/05/02, 9:50 pm Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny!! Najbardziej podobał mi się Sully. Ten człowiek jest genialny,ma świetne pomysły. Ty jak zwykle wyglądał EXTRA Jestem tylko ciekawa dlaczego Cruz jest taka niemiła i oschła dla Sashy chociaż ta stara się jej pomóc!!Przecież dzięki Monroe zgłosiła się na obdukcję!Wogóle Sasha pomogła jej sie pozbierać!Ale nie chce tutaj oczerniać Cruz,widocznie taka jej natura!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keLmiQ
Kadet
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06/05/02, 11:00 pm Temat postu: |
|
|
genialny odcinek, cały czas trzymał w napięciu - kocham jak są własnie takie odcinki
Andzia -> Cruz właśnie taka jest w tym chyba tkwi jej urok, jakkolwiek paradoksalnie by to brzmiało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/03, 1:11 am Temat postu: Cruz&Sasha |
|
|
A poza tym potem Cruz zaprzyjaźni się z Sashą Wydaje mi się, że Cruz po prostu potrzebuje więcej czasu, by komuś zaufać, ale wydaje mi się też, że jeśli już naprawdę się z kimś zaprzyjaźni to tak na dobre i na zawsze. Po prostu taka jest... Jakby trochę zmina i nieczuła, ale w sumie to jednak jest wrażliwa, mimo wszystko. Szkoda tylko, że potem Sasha zrobiła to co zrobiła i jej przyjaźń z Cruz skończyła się...
No, ale nic
Odcinek całkowicie genialny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cortez
Porucznik
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06/05/04, 11:02 pm Temat postu: |
|
|
odcinek super trzyma w napieciu. Najbardziej zal mi Cruz oczywiscie bo ja uwielbiam. Jej najwiekszy problem to to ze zawsze jest taka twarda i niedostepna ale tylko na zewnatrz a w srodku to taka zablakana owieczka. i jakos tak dziwnie jak Cruz placze. chyba przydala by jej sie taka wizyta u psychiatry jak Faith tez by wszystko wykrzyczala i luz. Yokas jak Yokas jej i Freda nie lubie wiec nie bede pisac. natomiast bosko muglby wkoncu przestac zgrywac twardziela i udawac ze nic do Cruz nie czuje bo tylko ja rani. A Monroe patrz jak Yokas
pozdrawiam
p.s jestem tu nowa i jak robie jakies błedy czy pisze nie na temat czy inne tego typu to prosze poprawcie:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia
Kadet
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnów
|
Wysłany: 06/05/05, 10:33 pm Temat postu: |
|
|
Ja tam lubie Monroe. Fajna z niej babka. Popełniła błąd,bo przeciez czlowiek nie jest nieomylny. Kazdy podejmuje czasem niewłasciwe decyzje.Ale tak poza tym jest spoko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/05/06, 5:51 pm Temat postu: ... |
|
|
Kinia napisał: | natomiast bosko muglby wkoncu przestac zgrywac twardziela i udawac ze nic do Cruz nie czuje bo tylko ja rani |
Dokładnie.
Co do Cruz również się zgadzam.
Ale Monroe lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cortez
Porucznik
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06/05/06, 6:09 pm Temat postu: |
|
|
No w sumie fakt ze kazdy popelnia bledy. Mnie to szkoda bylo Monroe w 6 sezonie jak stracila dziecko . ale jedyne co w niej lubie to jej teksty czasem sa niezle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/03/08, 6:07 pm Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny Podobalo mi sie to ze Bosco dzwonil do Cruz zeby ta przyjechala do sadu w sprawie Bereforda.
Monolog Yokas u psychologa wymiata nareszcie powiedziala co jej lezy na sercu, ale teksty to ostre jechaly. A ta jej rozmowa z Fredem byla mocna a na koniec : A pojdziesz ze mna, Fred: Zdecydowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/03/09, 12:27 am Temat postu: |
|
|
Inez napisał: | Monolog Yokas u psychologa wymiata nareszcie powiedziala co jej lezy na sercu, ale teksty to ostre jechaly |
No to bylo mocne, strasznie mi sie podobala ta scena. Price swietnie to odegrala, poza tym boskie to bylo, choc ona nieslusznie tak sie o Cruz wypowiada, bo widzi tylko jej negatywne strony, a nie zadnych pozytywow.
A Bosco byl slodki z tym dzwonieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|