|
|
Autor |
Wiadomość |
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/11/24, 9:09 pm Temat postu: 21. Higher Calling |
|
|
Tytuł USA: Higher Calling
Tytuł PL: Wyższe Wezwanie
Premiera USA: 30/04/2004
Muzyka:
Antigone Rising - "What?"
Opis:
Podczas pościgu za złodziejem Sully i Davis odnajdują w śmieciach poćwiartowane zwłoki mężczyzny, który jak się okazuje przed śmiercią był torturowany. Nie wiadomo jednak kto to jest. Na komisariacie ustalają więc identyfikację na podstawie odcisków palców. Odkrycie jest przerażające - zamordowany to młodszy brat Bosco! Sully, Davis i Swersky mówią o tym Bosco, który jest pełny żalu i wściekłości i obwinia za wszystko Lestera, potem ojca, wreszcie Cruz, nie będąc świadomym tego, że za zabójstwem jego brata stoi Donald Mann... Jakby tego było mało Bosco musi powiadomić matkę o tym, co się stało. Wszyscy są w szoku i wszyscy są wstrząśnięci tą tragedią. Faith martwi się o przyjaciela i dzwoni do niego, jednak ten nie odbiera. Faith nagrywa się więc na sekretarkę, kończąc rozmowę słowami: "Myślę o tobie". Pech chciał, że rozmowę tą usłyszał Fred, który coraz bardziej oddala się od żony, aż w końcu zabiera dzieci i... wyprowadza się.
Jednocześnie Faith stara się rozwikłać sprawę brutalnego katowania małej Rebecci i jej matki, Jan. Okazuje się, że Rebecca nie jest córką Lestera, tyko została nielegalnie adoptowana! Faith odnajduje więc jej matkę, a Lestera zamyka za znęcanie się nad rodziną.
Tymczasem w remizie pojawia się nowa sanitariuszka - Grace Foster. Wydaje się ona być pewna siebie i bardzo twarda, więc od razu kłóci się z Carlosem. Atmosfera między nimi szybko się jednak poprawia, kiedy Nieto jasno mówi jej czego od niej oczekuje, jako jej przełożony.
Jednocześnie Sully zastanawia się nad tym, czy iść na studia prawnicze. Ciągle jest jednak pełen wątpliwości, tym bardziej, że Davisowi nie poszło na teście tak dobrze jak jemu...
Gościnnie wystąpili:
Joseph Badalucco Jr. jako Jelly Grimaldi
Cara Buono jako Sanitariuszka Grace Foster
Vincent Curatola jako Anthony Boscorelli
Patti D'Arbanville jako Rose Boscorelli
Ashley Greiner jako Rebecca
Kate Jackson jako Jan Martin
Guiesseppe Jones jako Kierowca
Yvonne Jung jako Sanitariuszka Holly Levine
Tim Kang jako Detektyw Kent "Yoshi" Yoshihara
Adriane Lenox jako Lekarz
Michael Monks jako Lloyd
Alyxx Morgen jako Pielęgniarka Morgen
Alice Niedermair jako Pielęgniarka
Gene Simmons jako Donald Mann
Allison Daugherty Smith jako Prokurator Dianne Mann
Marcia Strassman jako Sierżant Laura Wynn
Becky Watson jako Kobieta
Henry Winkler jako Lester Martin
Sorki, że ten opis jakiś taki niewyraźny i to do tego tak późno, no, ale tak wyszło.
A jakie mam wrażenia?
1. Biedny Mikey... Nie wiem czemu, bo choć był głupi, nieodpowiedzialny i dziecinny to jednak go lubiłam i to bardzo, więc strasznie szkoda, że umarł i to jeszcze w takich okolicznościach A te komentarze policjantów i sanitariuszy jak zobaczyli zwłoki... Boże... Aż nie chcę nawet myśleć o tym jak musiał czuć się Bosco, albo Rose... Straszne, naprawdę. Brak słów dosłownie... A scena w szatni jak Bosco wpada w szał i dzwoni do brata - miałam łzy w oczach naprawdę...
Sully: It`s Michael.
Bosco: Give me that. This is wrong. This it`s wrong. You guys are wrong. I`ll call him.
Swersky: Bosco...
Sully: Bosco, it`s Michael.
Bosco: I just talked to him yesterday.
Sully: I`m sorry, man.
Bosco: Come on. No. You`re wrong. You`re wrong.
Ale podobała mi się postawa Sully`ego i Davisa wobec Bosco. To, że byli przy nim - prawdziwi przyjaciele i to było widać, m.in. w scenie, w której Bosco jedzie do Rose powiedzieć jej o tym, co się stało.
Sully: Want us to come in with you?
Bosco: No.
Sully: You sure?
Bosco: Yeah.
Sully: Well, we ain`t going anywhere.
Bosco: Thanks.
2. Kłótnia (?) Bosco&Cruz - muszę przyznać, że ta scena zrobiła na mnie mega wrażenie, zwłaszcza łzy Cruz. Super
3. Yokas&Fred - głupi h*j, takim słowem mogę określić Freda i w sumie tylko takim... ;/ Masakra.
4. Pojawienie się Grace, czyli jednej z moich ulubionych bohaterek serialu, czyli wielki plus, zwłaszcza za tekst do Carlosa: One- I got a face. Two- Don`t even think about trying to be friends. And three- Don`t ever let me hear you refer to me as a newbie. Got that?
5. "Rozmowa" Bosco&Faith przez telefon - słooodko Za takie momenty kocham tą parę.
6. Lester&Rebecca&Jan - fajna kontynuacja wątku z poprzedniego odcinka, ale na Jan to brak mi słów... Kobieta mnie powalała swoimi głupimi tłumaczeniami, ale to już chyba choroba... ;/
7. Carlos&Grace - ich teksty wymiatały, a wykład Nieto mnie rozwalił - widać, że trochę dojrzał i poważnie traktuje pracę, no i że jest dobrym sanitariuszem, który w niczym nie ustępuje Foster
Ogólnie - odcinek generalnie świetny, moim zdaniem Dużo się dzieje i jest bardzo ciekawie i dramatycznie Prawdziwe TW
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cruz dnia 07/01/18, 12:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cortez
Porucznik
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06/11/25, 10:42 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny odcinek. podobalo mi sie w nim prawie wszystko.
szkoda mi strasznie Mikeya ale jeszcze bardziej szkoda mi Bosco i Rose. masz racje Cruz scena w szatni i mnie rozwaliła i tez mialam łzy w oczach.
scena w której Bosco robi awanturę Cruz też świetna i łzy Cruz. w tym odcinku płaczą dwie najtwardsze osoby.
zachowanie Davisa i Sallyego bardzo mi sie spodobalo takie prawdziwe przyjacielskie.
Yokas&Fred szkoda słow koleś usłyszał zdanie wyrwane z kontekstu i juz mysli Bóg wie co. i zachował sie jak tchorz uciekajac z domu pod nieobecnosc Feith nawet nie umial jej powiedziec w prost. i jakie on mial prawo zabrac dzieci???? zgadzam sie Cruz ze Fred to h*j
Rozmowa Carlos&Greace super i pierwsza i druga w ktorej Carlos robi jej wykład. widac ze to juz nie ten dzieciak z 1 sezonu. ale widac ze jego podejscie do kobiet sie nie zmieniło
Lester to głupi kretyn i bardzo mi sie podobało jak Feith wkopała go w wiezieniu "Chłopcy on znęcał sie nad dzieckiem" normalnie wielki plus za to dla Yokas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 06/11/26, 12:10 am Temat postu: |
|
|
Kinia napisał: | w tym odcinku płaczą dwie najtwardsze osoby.
bardzo mi sie podobało jak Feith wkopała go w wiezieniu "Chłopcy on znęcał sie nad dzieckiem" normalnie wielki plus za to dla Yokas. |
Zgadzam się
Co do Cruz&Bosco i co do Yokas. Widać, że kobieta ma swoje chwile i ten odcinek, a szczególnie ta scena zdecydowanie była jednym z nich
Choć zdenerwowało mnie to, że Yokas powiedziała Jan, że nie ma dzieci, no, ale to było podejście czysto psychologiczne (mam nadzieję), więc się nie czepiam ;p W sumie Yokas wykazała się w tym odcinku tym, że umie myśleć i udowodniła, że jest nawet ok
A co do Freda to dokładnie - usłyszał jedno zdanie (dobra, zabrzmiało dwuznacznie, ale co? spytać nie łaska?) i od razu wielka obraza majestatu, a jak Yokas dzwoniła to nagle się gdzieś spieszy - masakra po prostu ;/ Choć nie ukrywam, że Yokas miała już tyle tych wątków i afer z Bosco w swoim życiu, że nie dziwię się w sumie Fredowi, że mógł ją o coś podejrzewać (to było nawet widać wcześniej), no, ale bez przesady, żeby się od razu wyprowadzał, nie mówiąc nic nikomu??? No brak słów... ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inez
Porucznik
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OchlaCity
|
Wysłany: 08/04/03, 12:14 am Temat postu: |
|
|
Tez uwazam ze to swietny odcinek
Biedny Bosco, naprawde mu wspolczuje, to okropne co spotkalo Mikeya, i ta reakcja Bosca na ta wiadomosc - straszne, dobrze ze Ty i Sully byli z nim.
A co do Jan to tak kobieta zmaga sie chyba z jakas choroba psychiczna,
A Yokas ma u mnie plusa za te slowa do wspolwiezniow Lestera, gosciu bedzie mial prze....bane. Nalezy sie h...ow.
A to jak Bosco wrzeszczal na Cruz robilo wrazenie, widac ze Cruz sie przejea losem Mikaya i to jak obiecywala Boscowi znaleznienie sprawcow, widac ze jej na nim zalezy.
A Carlos w tym odcnku pozazal ze jest nie tylko fajnym facetem ale tez prawdziwym profesjonalista. Dobrze ze powiedzial kilka slow Grace, ale mimo dziwnego zachowania jest ona jedna z moich ulubionych postaci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 08/04/03, 5:57 pm Temat postu: |
|
|
Inez napisał: | widac ze jej na nim zalezy.
Dobrze ze powiedzial kilka slow Grace, ale mimo dziwnego zachowania jest ona jedna z moich ulubionych postaci |
Oj, tak zgadzam sie. Szkoda tylko, ze Bosco tego nie widzi Moglby byc dla niej bardziej lagodny, bo sobie na pewno na te slowa nie zasluzyla.
Co do Grace takze ja uwielbiam! I to od samego poczatku. Swietna babka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martie
Kadet
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Female
|
Wysłany: 10/02/19, 10:30 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to to jeden z lepszych odcinków
Zwłaszcza ta scena jak Bosco się dowiedział o śmierci brata. Jak dla mnie to w ogóle najlepsza scena w Third Watch ever. I to jak się potem darł do tego prawnika coraz bardziej załamującym się głosem: You killed my brother! You KILLED my brother! And for what?! For what?! For money?! For leverage? For what? smutne to było.
A ten prawnik to w ogóle powalony. Jak się tak znęcać nad ludźmi można.
I też nie do końca rozumiem co do Jan macie. Owszem, to co mówiła o Rebbece to straszne. Ale ofiary przemocy domowej, zwłaszcza długotrwałej, często mają powalone w głowie. Zwłaszcza, ten... syndrom sztokholmski? Tak to się zwie? Że się ofiara przywiązuje do swojego oprawcy. Może nie do końca tak tu było, ale na pewno coś w tym stylu.
Ale szkoda mi Rebbeci
Ah, i Fred. Idiota. Jak mógł tak bez słowa zostawić Faith? Powinien najpierw z nią pogadać, "zagrozić" jej, że się wyniesie, a nie tak, bez słowa ostrzeżenia.
Jeszcze jedna świetna scena, jak Bosco, który darł się na Cruz, że ta nie ma prawa płakać. Ale widać, że ona to przeżywa.
I w ogóle stwierdziłam, że wściekły Bosco jest "so hot" ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 10/02/20, 1:30 am Temat postu: |
|
|
Hihi, oczywiscie ze Bosco jest jeszcze bardziej hot jak jest wkurzony ;D ale ciesze sie, ze widzisz ze ona to tez przezywala no i moim zdaniem nie powinien jej tego mowic, aczkolwiek rozumiem go bo to bylo w gniewie i w ogole, a poza tym jedna z lepszych scen ever w serialu.
Co do Jan to ja od samego poczatku pisalam, ze to choroba, wiec ogolnie nic do niej nie mam, podobal mi sie nawet ten watek choc uwazam, ze go troche za bardzo rozciagneli...
Co do Freda (kretyyyn) i sceny w szatni z Bosco zgadzam sie w 100%.
A co sadzisz o Grace?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martie
Kadet
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Female
|
Wysłany: 10/02/20, 12:00 pm Temat postu: |
|
|
Grace jest wyjechana xD
Ten tekst, co masz w podpisie - świetny
Albo ten w następnym odcinku, jak mówiła Kim, że się nudzi. To było coś w stylu
Kim: Chcesz, żebym przejechała kogoś, żebyś miała co robić?
Grace: Musiał by być uderzony bardzo mocno, żebym była zainteresowana. xP
I zaraz potem:
Kim: You have any kids?
Grace: Thought I was supposed to quiet.
Kim: Do you?
Grace: No. Why?
Kim: Just curious.
Grace: You ever pull that stick out of your ass?
Kim: Excuse me?
Grace: Just curious.
Ona mnie maksymalnie rozwala xD Świetne teksty ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cruz
Szef Biura
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz
|
Wysłany: 10/02/20, 8:42 pm Temat postu: |
|
|
No ona jest swietna, tez ja bardzo lubie. Choc troche sie zmienila potem i tak jest jedna z moich ulubionych postaci bo jest bardzo realistycznie wykreowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|