13. The other "L" word
Idź do strony 1, 2 Następny

Elane · Wysłany: 05/10/21, 5:12 pm Temat postu: 13. The other "L" word

Tytuł USA: The other "L" word
Tytuł PL: Inne słowo na "L"

Premiera USA: 21/01/2005

Scenariusz:
Charles Holland

Muzyka:
Maroon 5 - "Sunday Morning" - scena kiedy Faith i Emily siedzą przy stole i grają w karty

Opis:

Cruz i murzyn wzywają na komisariat sanitariuszy. Przybywają Carlos i Grace, którym pewne urządzonka wykazują ogromne napromieniowanie. Mężczyzna, który był przesłuchwiany ma w sobie również jakąś rzecz napromieniowaną. Cruz próbuje mu ją wyrwać, ale kolo obrzyguje ją. Carlos i Grace każą natychmiast ewakuować cały budnyek. Policjanci przenoszą się do remizy strażaków i sanitariuszy. Jelly podnieca się ich wystrojem budynku.
Jelly: You've got DVD?!
;DDD
Carlos i Grace wreszcie zawożą mężczyznę do szpitala, ale ten po drodze umiera. Cruz i murzyn muszą przejść rutynowe badania, aby srawdzić czy nie są napromieniowani. Na szczęście wszystko jest jak się okazuje się w normie.
Carlos próbuje dodzwonić się do Holly, ale bezskutecznie.
Bosco wychodzi ze szpitala! Przed szpitalem czekają na niego radiowozy i policjanci.
Cruz dowiaduje się o innym mężczyźnie zamieszanym w terroryzm. Robią nalot na jego dom. Zaczyna się strzelanina, mężczyna rani murzyna, ale Cruz zabija owego terrorystę.
Cruz chyba myślała, że będzie coć więcej między nią i murzynem, ale okazuje się, że on ma żone i dziecko.
Później lekarz informuje Cruz o zaawansowanym stadium choroby...

Gościnnie wystąpili:
Joseph Badalucco Jr. jako Det. Jelly Grimaldi
Monte Bezell jako Abdul-Mohammed Fatwah
Colleen Clinton jako Dr. Lane
Patti D'Arbanville jako Rose Boscorelli
Elisabeth Harmon-Haid jako Marion Finney
Yvonne Jung jako Holly Levine
Derek Kelly jako Strażak D.K.
Joe Lisi jako Porucznik Swersky
Alyxx Morgen jako Pielęgniarka Morgen
James Murtaugh jako Szef McInerney
Laith Nakli jako John Doe
Manny Perez jako Oficer Santiago
Darien Sills-Evans jako Dr. Fields
April Yvette Thompson jako Jordan Rice
Susan Kelechi Watson jako Emma St. Clair
Mykelti Williamson jako Detektyw Dante Rice

Czarna Mamba · Wysłany: 05/10/21, 5:19 pm Temat postu:

Strasznie mi żal było Maritzy...
Cieszę się, że Bosco już wyszedł ze szpitala. Piękne przywitanie mu zgotowano...
#

Scully · Wysłany: 05/10/21, 5:26 pm Temat postu:

Jelly najlepszy jest ;D Albo jak Sully się kłócił ze strażakiem o ciasto Laughing

Ale mają problemy ;p
Bosco! :*
Faith:What? You think I'm not gonna go all out for my partner?
Carlos jak coś palnie, to niewiadomo czy się śmiać, czy płakać Laughing

Zawsze jak coś mówi Holly, to brzmi to dwuznacznie ;D
Cruz fajnie spojrzała na żonę murzyna, gdy ta przyszła do szpitala ;]

Asiula · Wysłany: 05/10/21, 7:58 pm Temat postu:

No, mi też jest szkoda Cruz...tyle złego ją spotyka... Sad

ale muszę powiedzieć że coraz ładniej wygląda nie wiem co ona zrobiła (może to inna fryzura?)ale teraz naprawdę bardzo ładnie jej...
Ahh nasz Bosco wyszedł...piękny prezent mu zrobiła Faith....jak pierwszy raz oglądałam tą scenę (więcej niż pół roku temu)to muszę przyznać, że się wzruszyłam....ahhhhh

no ale jeszcze Jelly...ten facet mnie rozbraja...
Jelly: Ładna bluzka....(Cruz ma poplamioną bluzkę krwią)
albo coś taz z tym DVD czy chipsami hehehehe
Zajebisty jest! Smile

zoe · Wysłany: 05/10/21, 8:40 pm Temat postu:

ogladam ten odcinek chyba 3 raz w tym tygodniu Razz

obrzydliwe jak ten facet skażony krwią pluje... a moja kolezanka chyba 2 dni temu ze mna to ogladała i mówi o cruz: ta baba to jakaś psychopatka ;] ahhh.... tak to jest jak sie nie jest 'na czasie' z takim ekstra serialem Razz

biedna holly Smile

biedny finney... biedny sully Wink

Lilith · Wysłany: 05/10/22, 11:52 am Temat postu:

mnie rozwalił text w naszym tłumaczeniu
"Nie mów na mnie sikawkowy" Laughing

Sully jest debeściak Very Happy

a Cruz - wiem jak ona się czuje
no może ja nie jestem strasznie chora, ale moge się domyślać co ona przeżywa Sad

no i Bosco Smile

wreszcie wrócił

Asiula · Wysłany: 05/10/22, 10:15 pm Temat postu:

Lilith · Wysłany: 05/10/22, 10:39 pm Temat postu:

hehehe
no było
słychac "Nie mów na mnie sikawkowy"
"A może być wodolej???"
a Swerski "Sully spokój"
u mnie Laughing

Sully rox!!

Asiula · Wysłany: 05/10/22, 10:44 pm Temat postu:

Yokas · Gość

Mam pytanie:Wiecie może na co jest chora Cruz??
P.S Te teksty były boskie!! Very Happy

Elane · Wysłany: 05/10/25, 6:56 pm Temat postu:

dowiesz sie ;]

Cruz · Wysłany: 05/12/09, 12:37 am Temat postu: Biedna Cruz...

Odcinek był strasznie smutny... Ze względu na Cruz. Biedaczka, myślała, że coś może będzie między nią a tym gliną, a tu taka niespodzianka... rodzinka, żona, dzieci... No comments... No i to, że Maritza jest poważnie chora mną wstrząsnęło. Wiedziałam już wcześniej, że jest chora na białaczkę i jak zginie, ale to i tak był dla mnie szok... Szkoda mi jej strasznie ;(

Jeszcze raz i dodam, że Grace&Finney tworzą wspaniałą parę Smile

Fajni są i już!

No i Carlos wymiatał z Holly, ach te teksty Laughing

A Sully też mnie rozwalał Laughing

No i Jelly Laughing

Odcinek generalnie smutny (Cruz, śmierć ojca Finney'a), ale było w nim też dużo humoru, więc jest naprawdę super Wink

A no i Bos ;* Faith ślicznie się zachowała, wspaniale! Muszę przyznać, że chociaż już tą scenę widziałam, to i tak się mocno wzruszyłam Wink

Piękne i już! Very Happy

No i Bosco! Wlecome back! Very Happy

jolek · Wysłany: 07/03/12, 10:42 pm Temat postu:

nareszcie Bosco wyszedł ze szpitala Smile

wreszcie się doczekałam! chociaż to jalk mu się dokleił ten opatrunek przy dziewczynach-strasznie mi go było żal Sad

no i biedna Maritza! wiedzieć że jest chora, a zobaczyć to wreszcie na własne oczy to dwie różne sprawy.... biedna taka smutna i samotna! a Manny naprawdę słodki facet jak ją zagadywał w szpitalu Smile

no ale zaczyna się wreszcie coś dziać po tych ostatnich nudnawych odcinkach Smile

a tak wogóle to rano muszę sobie nagrać i całość jeszcze raz obejrzeć! no i Sully i Jelly w remizie:) Smile

Cruz · Wysłany: 07/03/14, 12:30 am Temat postu:

Tak, Manny jest kochany i pasuje do Cruz. Wink

Najbardziej podobała mi się ta rozmowa:

{about 09/11}
Cruz: Do you know that I didn't receive a single message that day? I didn't call anyone, either.
Santiago: Well, you gotta change that. You are a beautiful lady. And I'm pretty sure there's plenty of padrones out there...
Cruz: Don't forget I'm your sergeant. Wink

No i mi też było żal Cruz, zwłaszcza pod koniec jak rozmawiała z lekarzem... Sad

Dr. Fields: Sergeant Cruz. Something came up on you blood test last night.
Cruz: I know.
Dr. Fields: Yeah, but this is...
Cruz: I know what the test showed.
Dr. Fields: This is advanced.
Cruz: Very.
Dr. Fields: Are you receiving any treatment?
Cruz: No.
Dr. Fields: Okay, look, some forms of...
Cruz: No, no, not this one, okay? Do I have any sort of privacy rights here?
Dr. Fields: Privacy?
Cruz: Yeah, you can't tell anybody what's on here, right?
Dr. Fields: Well, it's confidential, but...
Cruz: Thanks.

Biedna... Nie ma nikogo, ani jednej osoby, na której mogłaby się wesprzeć. Ach, gdyby Bosco mógłby z nią być teraz! Jestem pewna, że gdyby wiedział, że jest chora to by do niej wrócił, bo on też taki samotny, ale ona mu nie powiedziała... W sumie się jej nie dziwię [bo przecież te ich kłótnie w 5 sezonie były dość ostre, zwłaszcza jak Bos powiedział, że ją zabije...], ale skoro go kochała, a kochała na pewno, to powinna mu powiedzieć... ;-/

A Holly i Carlos mnie rozwalali doszczętnie. Niby razem, ale jednak jakby osobno. Ale dobrze, że się zejdą, bo razem tworzą świetną parę! Very Happy

Finney'a też mi żal było, tak samo jak Davisa, ale podobała mi się ta ich rozmowa:

Finney: I keep getting this feeling that everybody knows.
Davis: Of course they know, Brendan. The man was "working on his car" in a suit. They're professional police officers. It doesn't matter that they know. This is this is what they do. They all showed up at my house, too. I was seven years old, but I can still see tem. Whispering to each other, looking at us. They all knew my dad had another family. They knew he was taking money. Sure some of tem knew the guys that killed him were right there in the room. Nobody says anything. If the story's at all plausible and makes tem look good, they go with it. It's what they do.

I miło, że Grace wpadła do Brendana. Słodkie to było. Wink

No, a poza tym Bosco - właśnie tak jak pisałam taki samotny i ta scena z plastrem... Masakra. Na pewno czuł się głupio, w końcu ta jego piekna buźka taka pocharatana była... Sad

Ale to, co zrobiła Faith było booskie i fajnie, że Em też do niego przyszła. Szkoda tylko, że Yokas potrafiła zrobić dla Bosco 'wszystko' tylko przez pewien czas, bo potem się od niego odwróciła... ;-/ Ale tak to jest w ich przyjaźni...

btw. miło, że wpletli w serial parę fajnych momentów dla rozluźnienia atmosfery, np. ta rozmowa Carlosa z Ricem wymiata:

Carlos: His teeth were falling out onto the table. You thought it was a cold?
Rice: You know, this is a delicate situation here.
Carlos: So are my testicles! I might wanna have a family one day.
Rice: Yeah, well if we don't stop guys like this you may never see a "some day." Laughing

i jeszcze rozmowy Bosco z tą neurolog. miłe Wink

pasowaliby nawet troszkę do siebie... Very Happy

albo ten tekst Rose - jak zawsze niezastąpiona:

{about Dr. Lane}
Rose: She's so pretty.
Bosco: Mm-hmm.
Rose: I noticed she didn't have a ring on her finger.
Bosco: No kidding. Very Happy

jolek · Wysłany: 07/03/17, 7:14 pm Temat postu: